Według ustaleń śledczych szajka działała z rozmachem, a rozprowadzane przez nią ilości lewych towarów, były znaczące. W ciągu zaledwie trzech miesięcy członkowie grupy mogli sprzedać około 13 milionów sztuk papierosów bez akcyzy.
- W wyniku działalności złożonej z Polaków oraz Ormian zorganizowanej grupy przestępczej, uszczuplenia podatkowe Skarbu Państwa szacuje się na ponad 15 mln złotych - mówi "Rzeczpospolitej" Iwona Jurkiewicz, rzeczniczka Centralnego Biura Śledczego Policji (CBŚP).
Ostatnie działania policjanci przeprowadzili wspólnie z funkcjonariuszami śląskiej Krajowej Administracji Skarbowej. Śledztwo ruszyło ponad rok temu - w rozpracowanie gangu zaangażowali się funkcjonariusze z zarządu CBŚP w Rzeszowie, z kolei postępowanie objęła nadzorem Prokuratura Okręgowa w Katowicach.
Jesienią ubiegłego roku udało się ustalić kilkanaście osób zamieszanych w tytoniowy proceder. Wkrótce potem, w październiku 2017 roku doszło do pierwszych działań - policjanci zatrzymali wtedy 16 osób, w tym siedmiu obywateli Armenii oraz dziewięciu Polaków.
Podczas działań śledczy znaleźli u podejrzanych również 90-procentowy alkohol, też nielegalny.