Sędzia Łączewski stanie przed sądem za fałszywe zeznania i doniesienie o przestepstwie, którego nie było?

- Do Sądu Dyscyplinarnego w Krakowie trafił wniosek o pociągnięcie sędziego Wojciecha Łączewskiego do odpowiedzialności karnej.Sędzia może stanąć przed sądem za składanie fałszywych zeznań i doniesienie o przestępstwie, którego nie było - informuje TVP Info na twitterze.

Aktualizacja: 21.01.2019 12:09 Publikacja: 21.01.2019 08:53

Sędzia Łączewski stanie przed sądem za fałszywe zeznania i doniesienie o przestepstwie, którego nie było?

Foto: Fotorzepa/Krzysztof Skłodowski

Przypomnijmy, że w połowie stycznia 2016 r. sędzia Łaszewski używając konta założonego na dane Marek Matusiak wdał się w prywatną rozmowę z fikcyjnym kontem Tomasza Lisa.

Jak donoszą media sędzia krytykował władzę i zaproponował rozmówcy „zmianę strategii". Partie rządzącą opisał w ten sposób: „chłopcy w krótkich spodenkach chcą sobie wziąć kałasznikowy i bawić się nimi po pijanemu". Następnie zdradza swoje personalia i wyjawia chęć spotkania. Wykorzystała to osoba podszywająca się pod Tomasza Lisa i zwróciła się do portalu Kulisy24.com.

Dziennikarze twierdząc, że chcą sprawdzić, czy nie stali się celem prowokacji podjęli się sprawy. Z artykułu Kulisy24.com wynika, że Matusiak to sędzia Łączewski, gdyż stawił się na umówione spotkanie, a po publikacji znika jego konto na Twitterze.

Po publikacji rozmowy w Warszawskiej Gazecie sędzia Łączewski złożył doniesienie o popełnieniu przestępstwa. Twierdzi, że ktoś włamał się na jego konto.

Prokuratura umorzyła śledztwo. teraz chce postawić zarzuty samemu sędziemu za doniesienia o przestępstwie, którego nie było, i o działanie na szkodę interesu publicznego przez funkcjonariusza publicznego.

- Sędzia Łączewski z oskarżającego może stać się oskarżonym.(...) Zebrane dowody wskazują, że Łączewski skłamał w zawiadomieniu i w zeznaniach - informuje TVP Info.

By pociągnąć sędziego do odpowiedzialności karnej wymagana jest zgoda sądu dyscyplinarnego.

Przypomnijmy, że w połowie stycznia 2016 r. sędzia Łaszewski używając konta założonego na dane Marek Matusiak wdał się w prywatną rozmowę z fikcyjnym kontem Tomasza Lisa.

Jak donoszą media sędzia krytykował władzę i zaproponował rozmówcy „zmianę strategii". Partie rządzącą opisał w ten sposób: „chłopcy w krótkich spodenkach chcą sobie wziąć kałasznikowy i bawić się nimi po pijanemu". Następnie zdradza swoje personalia i wyjawia chęć spotkania. Wykorzystała to osoba podszywająca się pod Tomasza Lisa i zwróciła się do portalu Kulisy24.com.

2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Konsumenci
Sąd Najwyższy orzekł w sprawie frankowiczów. Eksperci komentują
Prawo dla Ciebie
TSUE nakłada karę na Polskę. Nie pomogły argumenty o uchodźcach z Ukrainy
Praca, Emerytury i renty
Niepokojące zjawisko w Polsce: renciści coraz młodsi
Prawo karne
CBA zatrzymało znanego adwokata. Za rządów PiS reprezentował Polskę
Aplikacje i egzaminy
Postulski: Nigdy nie zrezygnowałem z bycia dyrektorem KSSiP