Takich wyników nikt się nie spodziewał – terapia polegająca na połączeniu dwóch znanych wcześniej leków przeciw rakowi piersi dała u części pacjentek błyskawiczne i całkowite wyleczenie.
U niektórych pacjentek guzy piersi zniknęły po zaledwie 11 dniach. U dużej grupy innych zmniejszyły się do rozmiarów granicznych.
Lekarze przedstawiający rezultaty testów podczas European Breast Cancer Conference w Amsterdamie przyznawali, że celem badania było zupełnie coś innego, a wyjątkowe efekty terapii uzyskali „prawie przypadkiem".
Niezależnie od tego, na ile jest to efekt „przypadku", a na ile intuicji naukowców, wyniki mogą istotnie zmienić praktykę onkologiczną. – To przełomowe badanie, ponieważ pokazuje, że możemy zidentyfikować grupę pacjentek, u których po 11 dniach leczenia znikają zmiany nowotworowe – mówił prof. Nigel Bundred z Uniwersytetu w Manchesterze, przedstawiając efekty prac swojego zespołu. – To oznacza, że być może te kobiety nie będą potrzebowały dalszej chemoterapii. Jest to szansa na leczenie personalizowane, dopasowane do konkretnej pacjentki.
Chodzi o połączenie dwóch leków stosowanych przy nowotworach piersi z nadekspresją tzw. receptora HER2. Tego typu nowotwór występuje u ok. 10 proc. pacjentek z rakiem sutka. Na powierzchni guza znajdują się receptory ludzkiego czynnika wzrostu naskórka 2 (w skrócie HER2), które przewodzą sygnały do szybszego wzrostu. Substancje lecznicze blokują funkcjonowanie tych receptorów.