O nierównej walce adwokatów z biurami pisania podań

W dwudziestoleciu międzywojennym adwokatura nieraz występowała przeciwko „rozwielmożnieniu się pokątnego doradztwa prawnego" – wspomina radca prawny.

Aktualizacja: 15.05.2016 16:40 Publikacja: 15.05.2016 10:52

Foto: Rzeczpospolita

Rozwijało się ono między innymi w biurach pisania podań i, jak twierdzili niektórzy, było prawdziwą plagą społeczną. Na łamach „Nowej Palestry" z 1933 roku czytamy, że „w mniejszych miastach właściciele biur umieją przez nader zręczne intrygi i bałamucenie nieoświeconej ludności odciągać ją od korzystania z usług osiadających w tych miejscowościach adwokatów".

No i w końcu sprawa została rozwiązana na szczeblu ustawodawczym, ale niestety nie po myśli wnioskujących. Bo oto 28 marca 1933 roku uchwalona została ustawa o biurach pisania podań..., która nie zakazała ich działalności, ale jedynie określiła wymogi formalne ich prowadzenia.

Wystarczyło mieć „odpowiednie kwalifikacje moralne", złożyć egzamin z poprawnego pod względem językowym sporządzania pism i wykazać się znajomością urzędów, to jest wiedzieć, gdzie wnieść jakie pismo.

W palestrze zawrzało. Niemal natychmiast Rada Adwokacka we Lwowie napisała do prezesa sądu apelacyjnego, zauważając, że nie zachodzi potrzeba tworzenia takich biur; w konsekwencji udzielanie koncesji na ich zakładanie należy uznać za bardzo szkodliwe nie tylko ze względu na interesy adwokatury, ale także dobrze pojętą ochronę ludności, władz i sądownictwa. Słowem, prezes sądu apelacyjnego powinien wydać prezesom podległych mu sądów okręgowych zalecenie nieudzielania zgód, albowiem już teraz biura takie są „plagą społeczną i dotkliwą bolączką wymiaru sprawiedliwości".

Oto fragmenty aktu prawnego, który w latach 30. ubiegłego stulecia wzbudzał tak wiele emocji.

„Art. 2. (1) Biura pisania podań do władz państwowych i samorządowych dzielą się na:

a) biura pisania podań do władz administracyjnych,

b) biura pisania podań do władz administracyjnych i sądowych.

(2) Zezwolenie na prowadzenie biur pisania podań do władz administracyjnych udziela starosta, a na prowadzenie biur pisania podań do władz administracyjnych i sądowych – starosta za zgodą prezesa sądu okręgowego. Zezwolenia udziela się na przeciąg 3 lat.

Art. 3. (1) Zezwolenie na prowadzenie biura pisania podań może otrzymać tylko osoba, która:

a) posiada obywatelstwo polskie,

b) korzysta z pełni praw cywilnych i obywatelskich,

c) nie była karana sądownie za przestępstwo przeciw państwu, albo za zbrodnię lub występek z ustawy o powszechnym obowiązku wojskowym, albo za zbrodnię lub występek z chęci zysku (...),

d) posiada odpowiednie kwalifikacje moralne,

e) złożyła egzamin w języku polskim, stwierdzający umiejętność poprawnego pod względem językowym sporządzania pism do władz oraz znajomość niniejszej ustawy (...), a także przewodnich zasad ustroju i właściwości władz administracyjnych i sądowych (...).

Art. 6. Wzbronione jest właścicielowi biura i osobom w niem pracującym:

a) działanie w zastępstwie klientów i w ogóle prowadzenie ich spraw w sądach i urzędach,

b) udzielanie porad prawnych, wyjąwszy przypadek, gdy trzeba wyprowadzić klienta z oczywistego błędu co do skuteczności podania lub co do właściwości władzy, do której chce skierować podanie,

c) pobierania wynagrodzenia powyżej określonego przez taksę,

d) zjednywania klientów przez rozpowszechnienie w słowie lub piśmie wiadomości o zaletach biura i skuteczności podań w niem sporządzanych, nawet gdyby te wiadomości były prawdziwe.

Art. 9. Kto pisze na zamówienie podanie do władz i urzędów albo urządza lub prowadzi biuro pisania tych podań, jeśli czynności powyższych dokonywa zawodowo, a bez zezwolenia przewidzianego w art. 2, podlega karze aresztu od 3 do 6 miesięcy i grzywny do 10 000 złotych.

Art. 10. (1) Kto, nie będąc do tego upoważniony przez prawo, wykonywa zawód polegający na udzielaniu porad prawnych albo na prowadzeniu cudzych spraw w sądach i urzędach, podlega karze aresztu od 3 do 6 miesięcy i grzywny do 1000 złotych.

Prezydent Rzeczypospolitej: I. Mościcki"

Autorka jest radcą prawnym, prowadzi bloga historyczno-obyczajowego z Krakowa

Rozwijało się ono między innymi w biurach pisania podań i, jak twierdzili niektórzy, było prawdziwą plagą społeczną. Na łamach „Nowej Palestry" z 1933 roku czytamy, że „w mniejszych miastach właściciele biur umieją przez nader zręczne intrygi i bałamucenie nieoświeconej ludności odciągać ją od korzystania z usług osiadających w tych miejscowościach adwokatów".

No i w końcu sprawa została rozwiązana na szczeblu ustawodawczym, ale niestety nie po myśli wnioskujących. Bo oto 28 marca 1933 roku uchwalona została ustawa o biurach pisania podań..., która nie zakazała ich działalności, ale jedynie określiła wymogi formalne ich prowadzenia.

Pozostało 83% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Opinie Prawne
Tomasz Pietryga: Reksio z sekcji tajnej. W sprawie Pegasusa sędziowie nie są ofiarami służb
Opinie Prawne
Robert Gwiazdowski: Ideowość obrońców konstytucji
Opinie Prawne
Jacek Czaja: Lustracja zwycięzcy konkursu na dyrektora KSSiP? Nieuzasadnione obawy
Opinie Prawne
Jakubowski, Gadecki: Archeolodzy kontra poszukiwacze skarbów. Kolejne starcie
Materiał Promocyjny
Jak kupić oszczędnościowe obligacje skarbowe? Sposobów jest kilka
Opinie Prawne
Marek Isański: TK bytem fasadowym. Władzę w sprawach podatkowych przejął NSA