W tym wypadku mowa o biurokracji stołecznego magistratu, znany działacz polityczny, ale też architekt, ocenił na naszych łamach, że słowa z taśm: jeśli PiS nie wygra wyborów w stolicy, to budowa na Srebrnej będzie dalej blokowana, nie szokują go, bo tak jest.
Czytaj też:
Miejska polityka nieprawości - Czesław Bielecki ws. K-Towers i taśm Kaczyńskiego
Taśmy Kaczyńskiego: Srebrna w wuzetce zamknięta
Jako architektoniczny laik wskażę tylko, że w sąsiedztwie posesji na Srebrnej wieżowce stoją, a gdyby nowy budynek miał np. zbytnio zasłaniać widok sąsiadom, to pewnie można by jakoś pogodzić sprzeczne interesy. Inwestowanie w tej części centrum miasta, do tej pory raczej zapyziałej, leży w interesie wszystkich. Na pewno?