Domagalski: Taśmy, druga strona biurokracji

Nagrania Jarosława Kaczyńskiego rozmawiającego z austriackim deweloperem o rozliczeniu przygotowań do budowy wieżowca przy Srebrnej otworzyły gorący temat biznesowej otoczki partii. Ale też przypomniały odżywający co i rusz temat taśm oraz, co umyka szerszej analizie, rozrośniętej biurokracji.

Aktualizacja: 10.02.2019 07:15 Publikacja: 09.02.2019 13:06

Domagalski: Taśmy, druga strona biurokracji

Foto: Google Maps

W tym wypadku mowa o biurokracji stołecznego magistratu, znany działacz polityczny, ale też architekt, ocenił na naszych łamach, że słowa z taśm: jeśli PiS nie wygra wyborów w stolicy, to budowa na Srebrnej będzie dalej blokowana, nie szokują go, bo tak jest.

Czytaj też:

Miejska polityka nieprawości - Czesław Bielecki ws. K-Towers i taśm Kaczyńskiego

Taśmy Kaczyńskiego: Srebrna w wuzetce zamknięta

Jako architektoniczny laik wskażę tylko, że w sąsiedztwie posesji na Srebrnej wieżowce stoją, a gdyby nowy budynek miał np. zbytnio zasłaniać widok sąsiadom, to pewnie można by jakoś pogodzić sprzeczne interesy. Inwestowanie w tej części centrum miasta, do tej pory raczej zapyziałej, leży w interesie wszystkich. Na pewno?

Po dwóch dniach od ujawnienia sprawy nowy prezydent stolicy Rafał Trzaskowski ogłosił, że zostaną przyspieszone prace nad planem zagospodarowania przestrzennego dla ul. Srebrnej, bo jak są plany, to są jasne relacje i zasady budowania. Eureka! Wolność gospodarczą mamy od trzydziestu lat, tymczasem magistrat przegania sprzedawców truskawek na skwerku, a właściciele wartych miliony działek nie wiedzą, co mogą na nich zbudować. Jeśli przypomnimy sobie głośne nagranie posłanki Beaty S., to tam chodziło o próbę ustawienia przetargu.

Dzięki przeforsowaniu wąskiego stosowana nagrań jako dowodów owa posłanka uniknęła skazania.

Jeśli jednak chcemy ograniczyć nieprawidłowości na styku władzy, wszelkiej władzy, musimy mimo moralnych zastrzeżeń tolerować nagrania przynajmniej w ważnych sprawach.

Przede wszystkim jednak, gdzie tylko można, należy ograniczać uznaniową władzę urzędników.

W tym wypadku mowa o biurokracji stołecznego magistratu, znany działacz polityczny, ale też architekt, ocenił na naszych łamach, że słowa z taśm: jeśli PiS nie wygra wyborów w stolicy, to budowa na Srebrnej będzie dalej blokowana, nie szokują go, bo tak jest.

Czytaj też:

Pozostało 82% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Opinie Prawne
Tomasz Pietryga: Reksio z sekcji tajnej. W sprawie Pegasusa sędziowie nie są ofiarami służb
Opinie Prawne
Robert Gwiazdowski: Ideowość obrońców konstytucji
Opinie Prawne
Jacek Czaja: Lustracja zwycięzcy konkursu na dyrektora KSSiP? Nieuzasadnione obawy
Opinie Prawne
Jakubowski, Gadecki: Archeolodzy kontra poszukiwacze skarbów. Kolejne starcie
Materiał Promocyjny
Jak kupić oszczędnościowe obligacje skarbowe? Sposobów jest kilka
Opinie Prawne
Marek Isański: TK bytem fasadowym. Władzę w sprawach podatkowych przejął NSA