Jacek Jaśkowiak czy Małgorzata Kidawa-Błońska? Jeszcze tydzień temu wydawało się, że „prawybory" w Platformie Obywatelskiej nie odbędą się, a wicemarszałek Sejmu będzie kandydatką największej partii opozycyjnej na prezydenta. Ale pojawienie się w grze prezydenta Poznania – coraz częściej uznawanego w PO wprost za kandydata Grzegorza Schetyny – zmieniło obraz sytuacji. To nie rywalizacja, w której Jaśkowiak jest „zającem". Ale prawdziwy wybór, który może zdefiniować kształt kampanii prezydenckiej. W PO narasta – jak wynika z naszych rozmów – obawa, że zbyt skrajne postulaty i poglądy Jaśkowiaka będą spychać partię za bardzo na lewo. Nawet jeśli ostatecznie kandydatką zostanie Kidawa-Błońska. To wszystko może otworzyć pole i drogę do drugiej tury liderowi PSL Władysławowi Kosiniakowi-Kamyszowi.