Reklama

Sowiński: dywersyfikacja opozycji to nowe szanse

Jest szansa, że jesienne wybory nie będą tylko czarno-białym plebiscytem – uważa politolog.

Aktualizacja: 25.07.2019 00:05 Publikacja: 23.07.2019 19:18

Władysław Kosiniak-Kamysz nie chce wspólnego bloku z PO.

Władysław Kosiniak-Kamysz nie chce wspólnego bloku z PO.

Foto: Fotorzepa, Marian Zubrzycki

Polityczna determinacja Polskiego Stronnictwa Ludowego sprawiła, że figury na politycznej szachownicy, zwłaszcza po jej stronie opozycyjnej, rozstawione zostały właściwie na nowo, a dotychczasowy szyk zwartej Koalicji Europejskiej zastąpiony został formułą trzech wyborczych bloków. Wiele wskazuje więc na to, że jesienna rozgrywka parlamentarnej opozycji z obozem władzy, inaczej niż ta wiosenna, toczyć się może na całej szerokości politycznej szachownicy, od lewej do prawej jej strony, oraz że niewolna będzie ona także od rywalizacji wewnątrzopozycyjnej.

Pozostało jeszcze 93% artykułu

Tylko 19 zł miesięcznie przez cały rok.

Bądź na bieżąco. Czytaj sprawdzone treści od Rzeczpospolitej. Polityka, wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i psychologia.

Treści, którym możesz zaufać.

Reklama
Publicystyka
Jacek Nizinkiewicz: Polska może być celem Putina. Dlaczego gdy potrzeba jedności, Konfederacja się wyłamuje?
Publicystyka
Zuzanna Dąbrowska: Hołd lenny prezydenta Nawrockiego
Publicystyka
Michał Szułdrzyński: Jak Tusk i Kaczyński stali się zakładnikami Mentzena i Bosaka
Publicystyka
Michał Szułdrzyński: Narada Tuska i Nawrockiego przed spotkaniem z Trumpem w cieniu Westerplatte
Publicystyka
Jacek Nizinkiewicz: Karol Nawrocki potwierdził na Radzie Gabinetowej, jaki jest jego główny cel
Reklama
Reklama