W niedzielnych uroczystościach dożynkowych w Bralinie wzięli udział przedstawiciele rządu, w tym premier Mateusz Morawiecki i minister rolnictwa Jan Krzysztof Ardanowski.
Mszę święta poprowadził Przewodniczący Konferencji Episkopatu Polski abp Stanisław Gądecki. - Gdy idzie o polskich rolników to święto plonów ziemi nie zapowiadało się obiecująco w początkach tego roku. Bezśnieżna zima, wiosna bez opadów deszczu a w konsekwencji wysuszona ziemia były złym prognostykiem dla tegorocznych plonów. Na dodatek pojawiła się epidemia, a wraz z nią restrykcje w przemieszczaniu się, co w początkowej fazie prac polowych niejednemu rolnikowi utrudniało dotarcie do pól. Ale miłosierny Stwórca wysłuchał modlitwy rolników i ostatecznie prace polowe zakończyły się bardzo dobrymi zbiorami, za które trzeba Bogu dziękować - mówił.
- Natomiast w świetle ostatnich wydarzeń nie chciałbym być w skórze ministra rolnictwa - dodał Gądecki.
Słowa arcybiskupa nawiązują do sporu dotyczącego hodowli zwierząt futerkowych. We wtorek prezes PiS Jarosław Kaczyński wraz z szefem Forum Młodych PiS Michał Moskal zaprezentował pakiet zmian dotyczących ochrony zwierząt w Polsce. Zmiany przewidują wprowadzenie zakazu hodowli zwierząt futerkowych.