Brudziński, odnosząc się do zapowiedzianego przez premiera Mateusza Morawieckiego powołania państwowej komisji, która ma zajmować się przypadkami pedofilii w różnych środowiskach, wyjaśniał, że "komisja powinna być państwowa, a nie sejmowa, żeby tego poruszającego i bulwersującego problemu nie sprowadzać do dewastującego naszą tkankę narodową sporu politycznego".
Szef MSWiA podkreślił, że komisja zajmie się m.in. "najbardziej bulwersującymi dziś opinię publiczną przestępstwami dokonywanymi przez ludzi szczególnego stanu, czyli przez pojedynczych przedstawicieli Kościoła katolickiego", ale - jak dodał - wykorzystywania seksualnego dzieci "dopuszczają i dopuszczały się też osoby z innych grup społecznych", w tym "ludzie o głośnych nazwiskach, o wysokiej pozycji społecznej: celebryci, artyści, ale również dziennikarze, politycy".