Dziennikarze śledczego portalu „Ważnyje istorii" twierdzą, że po hucznym weselu Szamałow kupił 3,8 proc. akcji rosyjskiego giganta naftowo-chemicznego „Sibur". Poprzez sieć firm w rajach podatkowych nabył je za 10 dolarów.
W chwili jego ślubu taki pakiet wart był 380 mln dolarów.
– Jak i poprzednich my takich plotek nie komentujemy. Wcześniej już mówiliśmy, że takie ćwiczenia informacyjne będą trwały. (...) Mniej więcej wiemy, kto jest organizatorem tej działalności – powiedział rzecznik Kremla Dmitrij Pieskow, ale nie podał, kto według niego tym się zajmuje.
Dziennikarze „Istorii" twierdzą, że dostali e-maile z poczty elektronicznej Szamałowa, do której rok temu włamali się jacyś hakerzy. Przed publikacją przez rok je czytali i sprawdzali. W 2019 roku australijski specjalista od bezpieczeństwa informatycznego Troy Hunt poinformował, że na jednym z hakerskich forów w internecie znajduje się 21 mln haseł od elektronicznych skrzynek pocztowych. Korespondencja Szamałowa pochodziła prawdopodobnie stamtąd.
Kirył Szamałow jest obecnie wiceprezesem „Sibura" i ma 21 proc. akcji koncernu. Syn przyjaciela Putina ze spółdzielni dacz pod Petersburgiem „Oziero" miał ożenić się z młodszą córką prezydenta w 2015 roku. Prawdopodobnie znał ją od dzieciństwa (jest starszy od niej o cztery lata). Jednak oficjalnie nikt tego nie potwierdził, jak i tego, że Katerina Tichonowa jest rodziną Putina.