– W 2017 r. powinniśmy wyeksportować do Chin około 4 tys. ton jabłek, czyli tyle, ile od lat rocznie eksportuje tam cała Francja. Docelowo może być to nawet 80 tys. ton – mówi „Rzeczpospolitej" Michał Lachowicz, prezes Appolonii, zrzeszenia organizacji producentów owoców. To pierwsza firma, która podpisała kontrakt na eksport jabłek z Polski do Chin.
Produkcja będzie rosła
Jego debiutancka partia owoców dopłynie do Państwa Środka na początku lutego. A kolejna jest już w drodze, by zapewnić ciągłość dostaw.
Do Chin dotarły już jabłka spółki LubApple, utworzonej przez lubelskich producentów owoców. Zaczęła je tam sprzedawać we współpracy z holenderskim pośrednikiem.
– Wiążemy z Chinami spore nadzieje, choć są tam obecni producenci z całego świata – mówi Zbigniew Chołyk, prezes LubApple. – To duży, chłonny rynek, gdzie tworzy się klasa średnia. Jabłka są tam są produktem drogim, co daje szanse na wyższe marże – dodaje.
Jabłka LubApple trafiają już m.in. do Zjednoczonych Emiratów Arabskich i Arabii Saudyjskiej. W ostatnim czasie przyspieszyła współpraca spółki z Jordanią. W styczniu firma może wysłać na pozaeuropejskie rynki ok. 1 tys. ton jabłek.