W lokalu o nazwie Borderline Grill and Bar przebywało wówczas nawet kilkaset osób. Jest to miejsce często odwiedzane przez studentów.
Według świadków uzbrojony mężczyzna oddał strzał do ochroniarza, następnie wrzucił do środka granat dymny i zaczął strzelać do ludzi.
Wstępne informacje mówiły o 11 osobach rannych, ale bilans strzelaniny okazał się znacznie bardziej tragiczny.
Od kul napastnika zginęło co najmniej 12 osób, drugie tyle jest rannych. Wśród nich jest zastępca miejscowego szeryfa, jego stan jest krytyczny.