Zarządca sądowy ZM Henryk Kania poinformował w raporcie bieżącym spółki ZM Henryk Kania w restrukturyzacji, że we wtorek 17 września złożył do Prokuratury Rejonowej Katowice wnioskiem o ściganie członków byłego zarządu zarządzanej przez siebie spółki, czyli – m.in. Henryka Kani oraz aresztowanego przed tygodniem Grzegorza M.

We wniosku zawiadomił o możliwości popełnienia pięciu przestępstw - przywłaszczenia serwera oraz, co ważniejsze, znajdujących się na nim danych, co skutecznie zatrzymało możliwość produkcji (z art. 284 § 1 k.k.). Zarządca oskarża też o zniszczenie zapisów na nośnikach cyfrowych lub udaremnienie osobie uprawnionej zapoznanie się z tymi informacjami, co wyrządziło znaczną szkodę majątkową spółce (art. 268 § 2 i 3 k.k.). Kolejne (domniemane) przestępstwo byłego zarządu to nieuprawnione niszczenie lub utrudnianie dostępu do danych informatycznych lub inne czynności, które uniemożliwiają automatyczne przetwarzanie powyższych danych, czym zarząd miał także wyrządzić znaczną szkodę majątkową prowadzonej przez siebie spółce (art. 268a § 1 i 2 k.k.). Wreszcie – zarządca oskarża poprzedników o zniszczenie lub usunięcie dokumentów spółki z jej serwera, przez osoby które nie miały prawa wyłącznie nimi rozporządzać (276 § 1 k.k.) oraz o wyrządzenie szkody majątkowej spółce przez prowadzenie dokumentacji działalności gospodarczej spółki w sposób nierzetelny (art. 303 § 1 i 2 k.k.), w szczególności przez niszczenie lub usuwanie dokumentów dotyczących tej działalności, przez co – znowu - wyrządzono spółce znaczną szkodę majątkową.

To kolejna już sprawa związana z Zakładami Mięsnymi Henryka Kani, która w ciągu ostatnich 4 miesięcy trafiła do prokuratury na Śląsku. Prokuratura prowadzi już sprawę niezapłacenia pracownikom z Ukrainy wypłat za dwa miesiące, skargę złożył jeden z obligatariuszy, leasingodawcy, wreszcie – Alior Bank. Przypomnijmy, że część dokumentów przejęło także w piątek 6 września Centralne Biuro Śledcze, które do zakładów wysłała prokuratura działająca właśnie na wniosek tego wierzyciela. Nie wiadomo, kiedy dokumenty zostaną zwrócone, ale zarządca złożył już wniosek o dostęp do nich.

Dziś odbywa się w Katowicach kolejna rada wierzycieli. Tym razem może mieć burzliwy przebieg, bo w ubiegły piątek zarządca Mirosław Mozdżeń wysłał do sądu wniosek o rozważenie, czy nie warto zakończyć jednak przyspieszonego postępowania układowego i prób restrukturyzacji firm. Rada więc dyskutować nad ewentualnym umorzeniem postępowania, a także wysłucha Cedrobu w sprawie dzierżawy zakładów.