Pytania o dyscyplinarkę prokuratora Parchimowicza

Co przemawiało za wszczęciem i prowadzeniem postępowania dyscyplinarnego wobec prokuratora Krzysztofa Parchimowicza? - pyta Marka Woźniaka, rzecznika dyscyplinarnego Prokuratora Generalnego, Rzecznik Praw Obywatelskich.

Aktualizacja: 16.06.2020 16:28 Publikacja: 16.06.2020 12:38

Krzysztof Parchimowicz.

Krzysztof Parchimowicz.

Foto: Rzeczpospolita, Robert Gardziński

Przeciwko prok. Parchimowiczowi toczy się postępowanie dyscyplinarne związane z jego publicznymi wypowiedziami, w których krytykował podporządkowanie prokuratury rządowi i jej upolitycznienie.

Czytaj też: Krzysztof Parchimowicz: trąd w pałacu sprawiedliwości, konieczne dymisje

Krzysztof Parchimowicz przez lata pracował w Prokuraturze Generalnej, gdzie zajmował się przestępczością zorganizowaną. Obecnie pracuje w Prokuraturze Rejonowej Warszawa-Mokotów. Został współzałożycielem i prezesem Stowarzyszenia Prokuratorów „Lex Super Omnia", które  zrzesza m.in. zdegradowanych przez Zbigniewa Ziobrę prokuratorów. Na początku kwietnia zrezygnował z tej funkcji z powodów zdrowotnych. Zapowiedział jednak, że pozostanie członkiem organizacji i nadal będzie walczył o wolną prokuraturę.

RPO podjął z własnej inicjatywy sprawę dyscyplinarki prok. Parchimowicza, gdyż uważa, że prokurator, jak każdy obywatel, ma konstytucyjne prawo do swobody wypowiedzi. Oczywiście musi korzystać z niego w sposób rozważny - tak nakazuje kodeks etyczny prokuratorów.

- Rzecznik Praw Obywatelskich jest świadomy, że prokuratorzy mają ograniczone prawo do publicznej wypowiedzi. Pełnią oni bowiem służbę, której przepisy nie pozwalają na publiczne mówienie wszystkiego, co dotyczy ich pracy. Z drugiej strony jednak, w ocenie Rzecznika, przełożeni prokuratorów powinni ostrożnie stosować przepisy o odpowiedzialności dyscyplinarnej. Ewentualne krytyczne wypowiedzi prokuratorów,którzy działają w instytucjach społecznych, fundacjach, stowarzyszeniach, na temat ewentualnych nieprawidłowości w wymiarze sprawiedliwości, czy w organach ścigania należy bowiem uznać za działalność pro publico bono, podejmują w interesie publicznym i społecznym - napisał zastępca RPO Stanisław Trociuk do prok. Marka Woźniaka, rzecznika dyscyplinarnego Prokuratora Generalnego.

RPO przypomina, że status prokuratora kształtują europejskie standardy i zasady  określane jako „Karta Rzymska". Wskazują one, że niezależność i autonomia prokuratorów pozostaje w nieodłącznym związku z niezależnością sądownictwa.

- Z uwagi na to należy dążyć do zwiększania niezależności oraz efektywnej autonomii służby prokuratorskiej - zaznacza Stanisław Trociuk.

Przywołuje też raport Rady Europy, w którym podkreślono, że „jak każdemu obywatelowi, urzędnikowi publicznemu powinny przysługiwać pełne prawa obywatelskie. Ze względu na potrzebę rozdziału politycznych i administracyjnych funkcji, państwa często poważnie ograniczały lub nawet odbierały prawa urzędników w tym zakresie. Istnieje więc sprzeczność pomiędzy obowiązkiem neutralności a możliwością wolnego udziału w życiu politycznym".

Rzecznik Praw Obywatelskich pyta prok. Marka Woźniaka co przemawiało za wszczęciem i prowadzeniem czynności wobec prok. Krzysztofa Parchimowicza oraz jaki jest stan tego postępowania.

Przeciwko prok. Parchimowiczowi toczy się postępowanie dyscyplinarne związane z jego publicznymi wypowiedziami, w których krytykował podporządkowanie prokuratury rządowi i jej upolitycznienie.

Czytaj też: Krzysztof Parchimowicz: trąd w pałacu sprawiedliwości, konieczne dymisje

Pozostało 91% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Nieruchomości
Trybunał: nabyli działkę bez zgody ministra, umowa nieważna
Materiał Promocyjny
Wykup samochodu z leasingu – co warto wiedzieć?
Praca, Emerytury i renty
Czy każdy górnik może mieć górniczą emeryturę? Ważny wyrok SN
Prawo karne
Kłopoty żony Macieja Wąsika. "To represje"
Sądy i trybunały
Czy frankowicze doczekają się uchwały Sądu Najwyższego?
Materiał Promocyjny
Jak kupić oszczędnościowe obligacje skarbowe? Sposobów jest kilka
Sądy i trybunały
Łukasz Piebiak wraca do sądu. Afera hejterska nadal nierozliczona