Na początku grudnia władze Korei Północnej poinformowały o "prezentem bożonarodzeniowym" dla Stanów Zjednoczonych.
Zdaniem części ekspertów miała być to zapowiedź kolejnego testu pocisku dalekiego zasięgu. Jak poinformowała stacja CNN prezentem będzie przyjęcie nowej polityki wobec Waszyngtonu. Władze w Pjongjangu chcą przyjąć twarde stanowisko w negocjacjach.
Kim Dzong Un dał Stanom Zjednoczonym czas do końca roku na zaproponowanie nowego porozumienia w sprawie arsenału jądrowego i zniesienia nałożonych sankcji.
- Dowiemy się, co to za niespodzianka. Poradzimy sobie z nią skutecznie - powiedział wczoraj Donald Trump. - Zobaczymy, co się stanie - dodał amerykański prezydent.
- Może to będzie miły prezent? Może to piękny wazon, a nie test rakietowy - kontynuował Trump.