Reklama

Lista nazwisk w liście Falenty do prezydenta o ułaskawienie sprawą dla prokuratury?

Marek Falenta w liście do prezydenta o ułaskawienie podaje nazwiska osób, które opisał jako uczestniczące w aferze podsłuchowej w 2014 r. Czy to sprawa dla prokuratury? Kancelaria prezydenta liczy na działanie śledczych.

Aktualizacja: 11.06.2019 17:13 Publikacja: 11.06.2019 12:05

Lista nazwisk w liście Falenty do prezydenta o ułaskawienie sprawą dla prokuratury?

Foto: Fotorzepa/ Krzysztof Skłodowski

W procesie, w którym został skazany na 2,5 roku więzienia, nie ujawniał ich – jak twierdzi bowiem, obiecywano mu ułaskawienie. Teraz, na podstawie tej listy, można próbować zrekonstruować, jak mogło dojść do tego, że kierownictwo PiS uzyskało dostęp do nagrań.

Czytaj też:

Wszystkie kłopoty Marka Falenty

Burza wokół Falenty trwa. Opozycja chce komisji

Falenta proponuje układ za ułaskawienie

Reklama
Reklama

Wniosek o łaskę Falenty pod lupę śledczych

Donos o przestępstwach z listu Falenty wciąż w sądzie

PiS nie może przemilczeć "bomby" Falenty

Skazany biznesmen dodaje, że Donald Tusk „został uprzedzony, niestety błędnie ocenił swoją siłę i niezniszczalne poparcie społeczeństwa. Przeliczył się i musiał zniknąć z polskiej sceny. Miejmy nadzieję, że nigdy już nie wróci. Nie chcę umożliwiać mu powrotu". – O czym został uprzedzony? Tego Falenta nie precyzuje, choć pisze to w kontekście podsłuchiwania rozmów polityków.

Na koniec swego listu, w którym Falenta zapewnia o swej lojalności wobec CBA Lista Falenty zawiera 12 punktów. W nich opisuje rzekomy udział w aferze w 2014 r. 13 osób. Pierwszy na tej liście jest prezes PiS Jarosław Kaczyński – rzekomo akceptujący akcję Falenty z nagrywaniem, ale kluczowe postaci to b. skarbnik PiS Stanisław Kostrzewski i adwokat zasiadający w radzie nadzorczej spółki Falenty, który miał się przyjaźnić z Kostrzewskim i zainicjować kontakt z PiS w zamian za co dostał posadę w radzie nadzorczej jednej z państwowych spółek.

Znajomość Kostrzewskiego z tym adwokatem potwierdza nam osoba będąca blisko kierownictwa PiS kilka lat temu. – Bywał tam wtedy też Falenta. Ale nie wierzę, by ten adwokat rzeczywiście w nagrodę dostał tę radę nadzorczą – ocenia nasze źródło.

Reklama
Reklama

Falenta pisze, że jego spotkania z Kostrzewskim odbywały się w siedzibie PiS na Nowogrodzkiej w Warszawie oraz w jego biurze. Na spotkaniach mieli się pojawiać oficerowie CBA oraz ABW. To był jednak 2014 r. i CBA szefował wtedy Paweł Wojtunik (zresztą też podsłuchany w restauracji, w rozmowie z Elżbietą Bieńkowską". – Tak się kończą sytuacje, kiedy ze sprawcy się robi bohatera, a z ofiar - sprawców przestępstw – mówił we wtorek w Polsat News.

Falenta twierdzi, że spotykał się z wymienianymi w liście oficerami CBA w lokalach kontaktowych, gdzie dawał im nagrania, oni zaś sporządzali z nich meldunki operacyjne i następnie udostępniali dziennikarzom, by ci ujawniali nagrania „w dogodnych dla PiS momentach". Czy trafiały do ówczesnego kierownictwa Biura oraz czy także na Nowogrodzką? – tego Falenta wprost nie pisze.

To na podstawie tych informacji z listu, który poprzez prokuraturę trafił do Sądu Okręgowego w Warszawie (celem zaopiniowania wniosku Falenty o ułaskawienie) w sądzie toczą się dyskusje, co zrobić z tym pismem. Przewodniczący sądowego wydziału karnego zwrócił się do prezes sądu o zawiadomienie prokuratury o przestępstwach, które ujawnia Falenta: obietnicach ułaskawienia, czy pomocnictwie lub podżeganiu w organizacji nagrywania.

Prezes sądu zanim podejmie decyzję, czy wysyłać zawiadomienie, chce by w sprawie wypowiedzieli się jeszcze sędziowie wizytatorzy. Rozważa się, czy zawiadomić o tych, czy o innych przestępstwach: np. szantażowania prezydenta. Może też zawiadomienie w ogóle nie zostanie wysłane, jeśli prezes sądu dojdzie do wniosku, że prokuratura już wie o sprawie – bo przecież najpierw sama przesłała pismo Falenty sądowi i ma jego kopie.

Zawody prawnicze
Notariusze zwalniają pracowników i zamykają kancelarie
Spadki i darowizny
Czy darowizna sprzed lat liczy się do spadku? Jak wpływa na zachowek?
Internet i prawo autorskie
Masłowska zarzuca Englert wykorzystanie „kanapek z hajsem”. Prawnicy nie mają wątpliwości
Prawo karne
Małgorzata Manowska reaguje na decyzję prokuratury ws. Gizeli Jagielskiej
Nieruchomości
Co ze słupami na prywatnych działkach po wyroku TK? Prawnik wyjaśnia
Materiał Promocyjny
Lojalność, która naprawdę się opłaca. Skorzystaj z Circle K extra
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama