Europoseł PiS Patryk Jaki w rozmowie z RMF FM mówił o nowym kandydacie opozycji na RPO. Niemal wszystkie ugrupowania oraz kilku posłów Porozumienia, w tym wicepremier Jarosław Gowin, popierają prof. Marcina Wiącka. Jak zareaguje na to PiS?

- To jest sytuacja niekomfortowa, ale być może wreszcie to sprawi, że zostanie wybrany kandydat, który jest tego warty. Nie chciałbym powtórki z pana (Adama -red.) Bodnara, bo nie chciałbym Rzecznika Praw Obywatelskich, który widzi tylko na lewe oko - skomentował Jaki.

Jesteśmy na etapie analizowana pracy pana profesora. Zobaczymy jaki program przedstawi i pewno konieczne będzie spotkanie z Solidarną Polską i wtedy podejmiemy decyzję, czy ta kandydatura sprawi, że będziemy mieli Rzecznika Praw Obywatelskich wszystkich Polaków - dodał. Wskazał jednocześnie, że na stanowisku RPO osobiście widziałby Jana Rokitę, które proponował prezydent Andrzej Duda.

Jaki mówił również o raporcie NIK w sprawie organizacji wyborów kopertowych. - My i pan premier robiliśmy wszystko, żeby te wybory odbyły się zgodnie z terminem konstytucyjnym. Z jednej strony mieliśmy blokady jednego koalicjanta i nie mogliśmy tego przeprowadzić. Z drugiej strony mieliśmy blokadę opozycji, która zaapelowała do samorządów, żeby tych wyborów nie przeprowadzały. Dlatego, że mieli osobistą motywację. Chcieli wymienić słabego kandydata, jakim była Małgorzata Kidawa-Błońska i dlatego zablokowali państwo i dlatego te wybory się odbyły -powiedział.

- Ta cała sprawa, to wina opozycji, dlatego że chcieli wymienić Kidawę-Błońską ma innego kandydata, dlatego zablokowali państwo - dodał.