Tę funkcję miał pełnić dr Tomasz Greniuch, wskazany przez prezesa IPN Jarosława Szarka.
Ta nominacja wzbudziła wiele kontrowersji z powodu przeszłości Greniucha, który do 2013 roku był członkiem Obozu Narodowo-Radykalnego, a w sieci krążą jego zdjęcia, gdy wykonuje gest faszystowskiego pozdrowienia.
W wyniku burzy medialnej Greniuch złożył wczoraj dymisję na ręce Szarka. Została przyjęta.
Dziś poseł PO Michał Szczerba poinformował, że "ma informacje", iż wpływ na obsadę stanowisk w IPN ma Ryszard Terlecki, szef klubu PiS i wicemarszałek Sejmu.
Pytany o to dziś przez dziennikarzy Terlecki stwierdził, że nominacji Greniucha był przeciwny, "ale stało się jak się stało".
Polityk PiS dodał, że jego zdaniem funkcjonariusze publiczni, które należały np. do PZPR, powinny złożyć rezygnację.
- Podobnie jak to zrobił ten pan, który był w ONR - stwierdził Terlecki.