Konstytucja według prezesa Kaczyńskiego - komentuje Wojciech Tumidalski

Bez reformy wymiaru sprawiedliwości nie można przebudować polskiego państwa tak by służyło obywatelom – mówił w czwartek wieczorem w TVP prezes PiS Jarosław Kaczyński, uzasadniając tym działania, które jednak – wbrew jego twierdzeniom – nie mają oparcia w konstytucji.

Aktualizacja: 30.07.2018 13:24 Publikacja: 27.07.2018 13:05

Jarosław Kaczyński

Jarosław Kaczyński

Foto: Fotorzepa, Jerzy Dudek

I na tym polega cały problem, bo gdy się chce osiągać słuszne cele, trzeba to robić lege artis.

 

 

Machina ruszyła

Prezes zaprezentował swoją wizję interpretacji ustawy zasadniczej: sędziowie są wprawdzie nieusuwalni, ale sędziów Sądu Najwyższego – w tym pierwszą prezes Małgorzatę Gersdorf – można przenieść w stan spoczynku, skoro to ustawa określa granicę wiekową, a ponadto dokonuje się reforma ustroju sądów, właśnie zatwierdzona przez parlament i podpisana przez prezydenta Dudę. Machina może więc ruszyć.

Czytaj także: Ustawy sądowe podpisane przez prezydenta i opublikowane

"Nie ma zakazu, to można"

Konstytucja mówi wprost o sześcioletniej kadencji pierwszego prezesa SN, co prezes Kaczyński rozumie jako „taki maksymalny okres bycia pierwszym prezesem przez osobę wybraną w odpowiednim trybie". Czy pięcioletnia kadencja prezydenta, czteroletnia parlamentarzystów, 9-letnia sędziów Trybunału Konstytucyjnego, to też tylko "taki maksymalny okres", który można ot, po prostu skrócić jakąś ustawą?

Prezes PiS uważa, że z konstytucji nie wynika, by kadencja Pierwszej Prezes była chroniona w ten sposób, że nie stosuje się do niej wyjątków o wieku emerytalnym czy reformie sądownictwa, które uprawniają jego zdaniem skrócenie kadencji. - Gdyby twórcy konstytucji przewidywali inaczej, toby to jakoś zastrzegli. Jest wiele metod, ale tego nie zrobiono – mówił Jarosław Kaczyński.

Czytaj także: Senat pod osłoną nocy zmienia przepisy o SN

"Prof. Gersdorf żyje i obowiązuje ją Konstytucja RP"

Nie ma co do tego mieszać sytuacji nadzwyczajnych, takich jak śmierć pierwszego prezesa - o czym też prezes Kaczyński wspomniał półżartem. Nikt poważny nie wątpi, że w takim przypadku kadencja przedwcześnie dobiega końca. Tak się stało przecież wobec śmierci urzędującego prezydenta – z czym niestety mieliśmy do czynienia przed ośmioma laty. Ale prof. Gersdorf żyje i żadna ustawa – poza zasadniczą – jej kadencji skrócić nie może. Na tym polega systemowa wykładnia prawa, do której prezes tym razem nie sięgnął, zamiast tego wykładając zapisy konstytucji przez pryzmat ustawy.

Czytaj także: Opłakane skutki konfrontacji

Zresztą w razie wątpliwości można zasięgnąć opinii twórców Konstytucji RP z 1997 r. Wielu jeszcze żyje. Nie potwierdzają, by ich celem było umożliwienie skracania kadencji pierwszego prezesa SN – ktokolwiek by nim był. Po to w konstytucji zapisano, że jego kadencja trwa sześć lat. To jest gwarancja nie tylko dla niego, ale też dla podsądnych – że przez okres kadencji nieusuwalny sędzia będzie wolny od nacisków. Wiedział o tym prezydent, legalnie powołując prof. Gersdorf na sześć lat, wiedziała ona sama – wyrażając zgodę na taki czas pozostawania na czele Sądu Najwyższego. Świadomi byli też inni sędziowie Sądu Najwyższego, przyjmując powołanie do służby na znane im lata do stanu spoczynku.

Czytaj także: Prawnicy apelują do prezydenta o weto ws. ustaw sądowych

Reforma nie pokolei

I to jest nieprzekraczalna granica zmian, jakich można dokonywać. Nikt nie odbiera większości sejmowej prawa reformowania sądów – bo jest co w nich zmieniać. Zacząłbym jednak od niewydolnych procedur oraz kognicji, czyli bardzo szerokiego zakresu spraw, którymi sądy się zajmują. To zadanie, jeśli wykonywać je w ramach procesu legislacyjnego, w którym jest czas na namysł i fachowe ekspertyzy, na jakieś dwa lata. Tak się składa, że akurat wtedy będzie można wybrać nowego pierwszego prezesa Sądu Najwyższego.

I na tym polega cały problem, bo gdy się chce osiągać słuszne cele, trzeba to robić lege artis.

Machina ruszyła

Pozostało 96% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Prawo karne
CBA zatrzymało znanego adwokata. Za rządów PiS reprezentował Polskę
Spadki i darowizny
Poświadczenie nabycia spadku u notariusza: koszty i zalety
Podatki
Składka zdrowotna na ryczałcie bez ograniczeń. Rząd zdradza szczegóły
Ustrój i kompetencje
Kiedy można wyłączyć grunty z produkcji rolnej
Sądy i trybunały
Sejm rozpoczął prace nad reformą TK. Dwie partie chcą odrzucenia projektów