Już co drugi pracodawca w Polsce narzeka w badaniach na trudności ze zdobyciem pracowników, liczba wakatów bije nowe rekordy, a 41 proc. firm uważa, że niedobór talentów będzie miał największy wpływ na biznes w najbliższych latach. Nic więc dziwnego, że kwestia globalnej już konkurencji o kandydatów do pracy, a szczególnie o najbardziej deficytowych fachowców i specjalistów – określanych często jako talenty – będzie jednym z ważnych tematów tegorocznej, ósmej już edycji Europejskiego Forum Nowych Idei (EFNI), które odbędzie się w dniach 26–28 września w Sopocie.
Polak doceniony
– Jesteśmy w dość trudnej sytuacji, gdyż w międzynarodowej konkurencji o talenty przegrywamy praktycznie na wszystkich frontach z Europą Zachodnią – na czele z wysokością wynagrodzeń i poziomem opieki medycznej. Jest tylko jedna kategoria, gdzie jesteśmy lepsi– potrafimy wychować i wykształcić talenty. Dobrze oceniani w świecie są nasi fachowcy, nasi specjaliści – w tym informatycy. Generalnie ceniona jest też motywacja i zdolność adaptacji polskich pracowników – mówi Anna Wicha, dyrektor generalna agencji zatrudnienia Adecco Poland i prezes Polskiego Forum HR.
Czytaj także: Praca tymczasowa traci na popularności wśród Polaków
Uczestnikom tegorocznego EFNI chce zwrócić uwagę na pilną potrzebę mądrego zarządzania talentami, które co prawda umiemy kształcić, ale nie potrafimy zatrzymać w kraju czy skutecznie przyciągać z zagranicy. Z opisywanych ostatnio w „Rzeczpospolitej" danych firmy Euro-Tax.pl wynika, że emigracja zarobkowa z Polski ponownie przyspiesza. Na podstawie danych GUS i swoich badań firma szacuje, że w ubiegłym roku liczba polskich migrantów w krajach, które przyciągają najwięcej naszych pracowników (Austrii, Belgii, Holandii, Irlandii, Niemczech i Wielkiej Brytanii) wzrosła do niemal 1,8 mln osób, czyli aż o 6,5 proc. w porównaniu z 2016 r. W dodatku tę nową falę migracji w dużej mierze tworzą młodzi ludzie, którzy wyjeżdżają na Zachód po raz pierwszy.