Reklama

Spór w Porozumieniu. Bielan nie składa broni

Po niekorzystnej dla siebie decyzji warszawskiego sądu europoseł Adam Bielan w rozmowie z RMF FM zapowiedział ponowne złożenie wniosku dotyczącego m.in. wygaszenia kadencji Jarosława Gowina jako prezesa Porozumienia.

Publikacja: 12.03.2021 17:01

Spór w Porozumieniu. Bielan nie składa broni

Foto: Fotorzepa, Jakub Czermiński

zew

Odpowiedzialny za prowadzenie ewidencji partii politycznych wydział Sądu Okręgowego w Warszawie zdecydował o zwrocie złożonego przez Bielana wniosku informującego o uchwale partyjnego sądu koleżeńskiego w sprawie wygaszenia kadencji przewodniczącego Porozumienia Jarosława Gowina i powierzeniu pełnienia jego obowiązków szefowi Konwencji Krajowej ugrupowania. Zdaniem stołecznego sądu, wniosek nie został złożony przez osobę umocowaną do działania w imieniu partii.

Adam Bielan odniósł się do decyzji sądu. Zastrzegając, że nie otrzymał jeszcze pisma z sądu, w rozmowie z RMF FM wyraził przekonanie, że sąd zakwestionował wniosek ze względu na braki formalne i nie rozpatrywał dokumentu merytorycznie. Europoseł zadeklarował. że po uzupełnieniu braków formalnych wniosek zostanie złożony ponownie albo złożone zostanie zażalenie.

Bielan dodał, że to on pełni obowiązki prezesa Porozumienia i zaznaczył, że kilka dni temu sąd zwrócił wniosek Gowina o zmianę statutu. Według RMF FM, sojusznicy Gowina zwracają uwagę, iż w przypadku wniosku wicepremiera chodziło o brak podpisów, a nie niewłaściwe umocowanie.

W sprawie chodzi o konflikt o przywództwo w Porozumieniu. Zdaniem Bielana, kadencja wicepremiera Jarosława Gowina jako przewodniczącego partii zgodnie ze statutem wygasła po trzech latach w 2018 r., a kolejnych wyborów nie przeprowadzono. Bielan uważa, że w zaistniałej sytuacji to on pełni obowiązki prezesa jako przewodniczący Konwencji Krajowej.

Adam Bielan został zawieszony w prawach członka Porozumienia - decyzję kwestionowała część polityków partii. Później sąd koleżeński zdecydował o usunięciu Bielana i posła Kamila Bortniczuka z partii.

Reklama
Reklama

Obaj usunięci z Porozumienia politycy uważają tę decyzję za nieważną ponieważ - w ich ocenie - zarząd partii został jesienią 2020 roku poszerzony niezgodnie ze statutem.

W połowie lutego na wniosek Jarosława Gowina sąd koleżeński Porozumienia zdecydował o wydaleniu z partii ośmiorga członków, w tym wiceszefa resortu do spraw funduszy i polityki regionalnej Jacka Żalka, ministra w KPRM ds. samorządu terytorialnego Michała Cieślaka i wiceszefa MAP Zbigniewa Gryglasa. Porozumienie wycofało rekomendację do zasiadania w rządzie tych polityków i oczekuje ich odwołania. Według nieoficjalnych doniesień, zgody na dymisje nie wyraził prezes PiS Jarosław Kaczyński.

Policja
Nietykalna sierżant „Doris”. Drugie życie tajnej policjantki
Polityka
Tomasz Trela: Włodzimierzowi Czarzastemu należy się szacunek od Adriana Zandberga
Polityka
Rekordowe nakłady na ochronę zdrowia to wciąż za mało? Eksperci o ustawie budżetowej
Polityka
Czarzasty przewodniczącym Nowej Lewicy. Zandberg: Wybrali przeszłość
Polityka
Sondaż: Sikorski premierem zamiast Tuska? Znamy zdanie Polaków
Materiał Promocyjny
Lojalność, która naprawdę się opłaca. Skorzystaj z Circle K extra
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama