Platforma Obywatelska zapowiada, że dzisiaj złoży wniosek o wotum nieufności wobec szefa MSW Mariusza Błaszczaka, co ma związek m.in. ze sprawą torturowanego na wrocławskiej komendzie Igora Stachowiaka, który zmarł. - Niech PO najpierw przygotuje ten wniosek, potem będziemy zastanawiać się nad głosowaniem - mówił Paszyk. - Minister nie daje specjalnie powodów, żeby z uznaniem patrzeć na jego dokonania - dodał.
- Czarne chmury zbierają się nad ministrem nie od wczoraj i nie dotyczą tylko tej sprawy Stachowiaka - powiedział poseł PSL. - Policjanci nie są od tego żeby wcielać się w role aktorów - dodał. Chodzi o wycinanie konfetti przed jedną z imprez czy ubranie policjantów w anielskie skrzydła.
Dalej Paszyk wrócił do sprawy Stachowiaka. - Clue tego problemu jest brak należytego nadzoru nad tą sprawą. I co by nie mówić, to sprawa była zamiatana po dywan, ale nie została dzięki dziennikarzom - mówił Paszyk.
Jego zdaniem widać też zaniedbania prokuratury, co ma związek z podporządkowaniem jej ministrowi sprawiedliwości Zbigniewowi Ziobrze. - Nie chcę zarzucać na tym etapie, że komuś zależało na tym, aby sprawie ukręcić łeb - mówił poseł. - Dzisiaj widzimy, że państwo nie zdało egzaminu jeśli chodzi o niezależność i sposób traktowania zatrzymanego.
Prowadzący zauważył, że na koniec debat w Sejmie, jest zwykle mocne wystąpienie premier Beaty Szydło, czego będzie można spodziewać się też tym razem. - Pyskówka i oskarżenia zacieniają poziom debaty - mówił Paszyk. Dodał, że premier zaczyna przemówienie słowami o ośmiu poprzednich latach.