Rosyjska dziennikarka zatrzymana w Iranie. Za szpiegostwo?

Strażnicy Rewolucji aresztowali w Teheranie Rosjankę, zarzucając jej szpiegostwo na rzecz Izraela.

Aktualizacja: 07.10.2019 21:02 Publikacja: 07.10.2019 19:04

Aresztowana Julia Juzik

Aresztowana Julia Juzik

Foto: Facebook

– Siedzę na podłodze w celi, łączności nie mam, sąd w sobotę – tyle zdążyła powiedzieć przez telefon 38-letnia dziennikarka matce w Moskwie. Dodała, że Irańczycy zarzucają jej współpracę z izraelskim wywiadem, a za to grozi do dziesięciu lat więzienia.

Julia Juzik przyleciała do Teheranu 29 września. Już na lotnisku odebrano jej paszport, zapowiadając, że zwrócą dopiero, gdy będzie wyjeżdżać. Ale 3 października Strażnicy Rewolucji wdarli się do jej hotelowego pokoju i ją aresztowali. Sąd miał się odbyć 6 października, lecz nie wiadomo, czy doszło do rozprawy.

Znana jest z reportaży z północnego Kaukazu oraz książki „Niewiasty Allaha" – o muzułmańskich kobietach dokonujących samobójczych zamachów terrorystycznych – przetłumaczonej na dziewięć języków. W Rosji zakazano w końcu jej sprzedaży za „okazywanie sympatii terrorystom". – Juzik napisała w niej, że zamachowczynie to „zwykłe dziewczyny takie jak my". W 2016 roku startowała do Dumy z muzułmańskiego Dagestanu wspierana przez Otwartą Rosję politycznego emigranta Michaiła Chodorkowskiego.

– Zwerbować obywatelkę Rosji, by działała w Iranie? Wątpię, by Mosad zdecydował się na to. Tym bardziej taką problematyczną, która cały czas znajduje się pod uważną obserwacją – powiedział o irańskich zarzutach wobec Juzik i jej działalności publicystyczno-politycznej Jakow Kedmi, były szef izraelskiego biura ds. uchodźców Natiw.

Mimo zdziwienia Izrael pozostaje czujny. „Informacja o aresztowaniu Juzik w Teheranie nadeszła 24 godziny po oświadczeniu irańskich służb specjalnych, że wykryły izraelsko-arabski spisek na życie głównodowodzącego Korpusem Straży Rewolucji, generała Kasema Solejmaniego, i aresztowały trzy osoby, których danych nie podano" – zauważył izraelski portal Debka File. Według niego w stan pogotowia postawiono izraelską armię, gdyż Tel Awiw podejrzewa, że Irańczycy mogą dokonać prowokacji. Tym bardziej że 8–9 października kraj świętuje Jom Kippur, gdy „większość polityków i urzędników opuszcza miejsca pracy".

– Ona była w Izraelu 10–12 lat temu wysłana przez redakcję „Komsomolskiej Prawdy". Potem napisała reportaż, jak na kilka dni wstąpiła do izraelskiej armii i służyła w niej. Pewnie musiała się kontaktować z jakimiś wysokiej rangi wojskowymi Izraela, by dostać zgodę na to – opowiedział były mąż dziennikarki Borys Wojciehowski. Sama Juzik kilka lat temu pracowała też w Iranie jako rosyjska korespondentka.

Rosyjskie MSZ zapowiada, że będzie się domagało uwolnienia Juzik, zaproszono nawet irańskiego ambasadora w Moskwie dla „wyjaśnienia okoliczności wydarzenia". Ale do tej pory jego przedstawicielom nie udało się nawet odwiedzić jej w więzieniu. Prawdopodobnie niezbyt się starali dla opozycyjnej dziennikarki.

– Siedzę na podłodze w celi, łączności nie mam, sąd w sobotę – tyle zdążyła powiedzieć przez telefon 38-letnia dziennikarka matce w Moskwie. Dodała, że Irańczycy zarzucają jej współpracę z izraelskim wywiadem, a za to grozi do dziesięciu lat więzienia.

Julia Juzik przyleciała do Teheranu 29 września. Już na lotnisku odebrano jej paszport, zapowiadając, że zwrócą dopiero, gdy będzie wyjeżdżać. Ale 3 października Strażnicy Rewolucji wdarli się do jej hotelowego pokoju i ją aresztowali. Sąd miał się odbyć 6 października, lecz nie wiadomo, czy doszło do rozprawy.

2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Polityka
Polexit. Bryłka: Zagłosowałabym za wyjściem Polski z UE
Materiał Promocyjny
Wykup samochodu z leasingu – co warto wiedzieć?
Polityka
"To nie jest prawda". Bosak odpowiada na zarzut ambasadora Izraela
Polityka
Wybory samorządowe 2024. Kto wygra w Krakowie? Nowy sondaż wskazuje na rolę wyborców PiS
Polityka
Małgorzata Wassermann poparła pośrednio kandydata PO w Krakowie
Materiał Promocyjny
Jak kupić oszczędnościowe obligacje skarbowe? Sposobów jest kilka
Polityka
Jarosław Kaczyński odwołuje swoją przyjaciółkę z zarządu "Srebrnej"