Reklama

Dolny Śląsk - Wspólna Sprawa. Rusza nowy projekt polityczny

Sprzeciw wobec centralizacji i rządowym pomysłom dzielenia środków z UE. Na Dolnym Śląsku powstało nowe stowarzyszenie samorządowców. Ambicje są duże.

Aktualizacja: 07.03.2021 21:48 Publikacja: 07.03.2021 19:50

Jednym z inicjatorów przedsięwzięcia jest prezydent Wrocławia Jacek Sutryk.

Jednym z inicjatorów przedsięwzięcia jest prezydent Wrocławia Jacek Sutryk.

Foto: fot. Maciej Kulczyński/ mat.pras.

Dolny Śląsk – Wspólna Sprawa – to nazwa nowego projektu politycznego na Dolnym Śląsku. Łączy on 50 samorządowców z regionu.

Jest wśród nich prezydent Wrocławia Jacek Sutryk, jeden z inicjatorów całego przedsięwzięcia. Są też prezydenci innych miast na Dolnym Śląsku, m.in. Wałbrzycha, Jeleniej Góry czy Legnicy. Reprezentują łącznie 1,5 mln mieszkańców regionu.

Szeregi członków stowarzyszenia – zaprezentowanego oficjalnie 1 marca – rosną. Jak słyszymy, wkrótce po oficjalnym przedstawieniu do jego założycieli zgłosiło się kilkadziesiąt kolejnych osób, lokalnych liderów w samorządach na Dolnym Śląsku. Z naszych informacji wynika, że do stowarzyszenia zgłaszają się też samorządowcy z innych województw, którzy chcą się przyłączyć do przedsięwzięcia. – Projekt, o którym rozmawiamy, nie jest przeciwko komukolwiek. Jest projektem za – mówił prezydent Wrocławia Jacek Sutryk.

Chociaż cele i deklaracje dotyczą współpracy przy kwestiach dotyczących regionu, to nie ma wątpliwości, że w tle są przygotowania i szukanie strategii na wybory samorządowe w 2023 r.

Nie ukrywają tego także jego inicjatorzy. Przyszłe wybory zaczynają się bowiem jawić na horyzoncie samorządowców w całej Polsce.

Reklama
Reklama

Projekt Sutryka i kilkudziesięciu innych samorządowców ma cele długo- i krótkoterminowe. Wspólna deklaracja ponad 50 osób dotyczy przede wszystkim współpracy na rzecz poprawy jakości życia mieszkańców Dolnego Śląska. Katalizatorem budowy stowarzyszenia – jak słyszymy we Wrocławiu – jest m.in. kwestia podziału unijnych środków zarówno z nowego budżetu, jak i z Krajowego Planu Odbudowy. To właśnie sprawiło, że nowe stowarzyszenie powstało już teraz, chociaż do wyborów pozostało jeszcze dwa i pół roku. – Musimy walczyć o KPO, o fundusze europejskie dla regionu – podkreśla nasz rozmówca z nowego stowarzyszenia. I przekonuje, że rządowe algorytmy podziału środków wprost wyglądają na polityczne.

Pierwsza batalia to podział środków z UE. Aktualna propozycja podziału budzi silny sprzeciw. – Jeśli ten podział zostanie zrealizowany, Dolny Śląsk będzie najbardziej poszkodowanym regionem w Polsce. Można powiedzieć: zostanie ukarany za sukcesy w dotychczasowym inwestowaniu pieniędzy z Unii Europejskiej – mówił podczas spotkania inauguracyjnego prezydent Sutryk. Na Dolnym Śląsku w sejmiku rządzi obecnie koalicja PiS i Bezpartyjnych Samorządowców.

Wśród haseł przy inauguracji nowego ruchu wybrzmiewał też sprzeciw wobec centralizacyjnych pomysłów PiS. – Nasz głos musi być słyszalny wtedy, kiedy przeciwstawiamy się odbieraniu nam kompetencji, pieniędzy, narzucaniu obowiązków, za którymi nie idą odpowiednie środki finansowe – powiedziała w trakcie inauguracji prezydent Świdnicy Beata Moskal-Słaniewska. Podział środków unijnych nie tylko w tym województwie rysuje się jako jedna z kluczowych spraw politycznych w kontekście kolejnej kampanii wyborczej. I liczy się też jako ważny temat ogólnokrajowy.

Policja
Nietykalna sierżant „Doris”. Drugie życie tajnej policjantki
Polityka
Była kandydatka na prezydenta chce do Sejmu. Sąd zarejestrował partię Joanny Senyszyn
Polityka
Szczyt Wschodniej Flanki. Przyjęta deklaracja wskazuje Rosję jako największe zagrożenie
Polityka
Konflikt w PiS. Politycy partii reagują na atak Jacka Kurskiego
Polityka
Tomasz Trela: Włodzimierzowi Czarzastemu należy się szacunek od Adriana Zandberga
Materiał Promocyjny
Lojalność, która naprawdę się opłaca. Skorzystaj z Circle K extra
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama