- W Polsce trzeba wprowadzić nowy porządek prawny dotyczący ochrony zwierząt; jest gotowy projekt ustawy, liczymy na ponadpartyjne poparcie - powiedział we wtorek prezes PiS Jarosław Kaczyński.

Projekt ten zakłada między innymi zakaz hodowli zwierząt futerkowych, ograniczenie uboju rytualnego, zwiększenie kompetencji organizacji pozarządowych oraz częstsze kontrole schronisk. - Jeżeli te przepisy wejdą w życie, to branża futrzarska to odczuje. Nie zaskakują mnie protesty z ich strony - stwierdził Dworczyk. - Blisko 80 proc. Polaków jest przeciwna hodowli zwierząt na futra - dodał i zaznaczył, że "wiele krajów europejskich już wprowadziło te przepisy".

Michał Dworczyk skomentował także słowa Krzysztofa Bosaka, który mówił, że "Jarosław Kaczyński zapowiedział, że będzie znów próbował zniszczyć polskie hodowle pod pretekstem działań ekologicznych i kłaniania się lewicy". Jego zdaniem „PiS chce zrównać prawa zwierząt z prawami ludzi”.

Szef Kancelarii Premiera ocenił, że „są to jakieś bzdury”. - Wydaje mi się, że nawet różnice polityczne do tego rodzaju wypowiedzi nie powinny skłaniać, że jakaś formacja polityczna, a zwłaszcza PiS, będzie zrównywała prawa zwierząt z prawami ludzi. To nie ma nic wspólnego z rzeczywistością. Chcemy chronić zwierzęta i ograniczać ich cierpienie - powiedział.

Jak zaznaczył Dworczyk, „projekt ustawy nie wprowadza całkowitego zakazu uboju rytualnego”. - Dla grup wyznaniowych funkcjonujących w Polsce nadal ten ubój będzie możliwy. Natomiast eksport tych produktów w tym momencie zostanie wyeliminowany, ale jestem pewny, znając kreatywność polskich rolników, że bardzo szybko zastąpią tę produkcją inną produkcją rolną - stwierdził.