Jeżeli Sąd Najwyższy orzeknie o ważności wyborów, 6 sierpnia odbędzie się zaprzysiężenie Andrzeja Dudy przed Zgromadzeniem Narodowym. Zgromadzenie Narodowe, to połączone izby Sejmu i Senatu - łącznie 560 parlamentarzystów. Zwyczajowo na zaprzysiężenie zapraszani są też byli prezydenci, premierzy, marszałkowie Sejmu i Senatu czy przedstawiciele korpusu dyplomatycznego.
Na uroczystości nie pojawią się byli prezydenci Lech Wałęsa i Bronisław Komorowski. - Jestem na Suwalszczyźnie, chowam się przed koronawirusem i nie zamierzam ryzykować zarażenia się podczas zaprzysiężenia – mówi w rozmowie z Onetem Komorowski.
- Nie podałbym ręki Andrzejowi Dudzie z powodu oszustwa wyborczego - tłumaczył Lech Wałęsa.
Swój udział zapowiedział Aleksander Kwaśniewski. - Będę tam szacunku dla państwa, urzędu prezydenta i wyborców, którzy poszli do urn - mówi.
- Przypominam sobie, jak Jarosław Kaczyński nie przyszedł na Zgromadzenie Narodowe, gdy było zaprzysiężenie Bronisława Komorowskiego. Tym różnimy się, że my bez względu na to, kto sprawuje ten urząd, szacunek do instytucji mamy - poinformował lider PO Borys Budka.