Po opuszczeniu UE przez Wielką Brytanię Polska zyska w Parlamencie Europejskim jeden mandat. Obejmie go poseł Prawa i Sprawiedliwości z woj. świętokrzyskiego Dominik Tarczyński. Osobą w pierwszej kolejności uprawnioną do zajęcia jego miejsca w Sejmie jest Mariusz Gosek, obecny członek zarządu województwa świętokrzyskiego, na którego jesienią 2019 r. głosowało dokładnie 4621 osób. Już wiadomo, że skorzysta z tej okazji.
- Podjąłem taką decyzję i jest ona ostateczna. Długo wahałem się, bowiem wybór między zarządem województwa, gdzie sprawuje nadzór nad zadaniami pochłaniającymi 47 proc. regionalnego budżetu i największą ilość zadań, a mandatem posła RP, nie był wyborem łatwym – mówi Onetowi Mariusz Gosek. – Przyszedł czas decyzji. Nie będę ukrywał, że ta zapadła w konsultacji z szefem, Zbigniewem Ziobro. Przeprowadziliśmy kilka rozmów i zdecydowaliśmy o takim wyborze, który według nas pozwoli mi jeszcze bardziej służyć regionowi świętokrzyskiemu – dodaje.
Mariusz Gosek to rzeczywiście zaufany człowiek lidera Solidarnej Polski i ministra sprawiedliwości Zbigniewa Ziobry. Przez długi czas był nawet sekretarzem generalnym partii, ale zrezygnował z tego stanowiska w grudniu ubiegłego roku.
- Ufam, że podejmuję właściwą decyzję. Wszystko zweryfikuje czas. Obojętnie na jakimkolwiek odcinku życia publicznego się znajdę, zawsze będę starał się walczyć o rozwój świętokrzyskiego. A jak są wahania, to zawsze rozstrzygający dla mnie jest głos ministra Zbigniewa Ziobro. Tak też było i tym razem. Do tej decyzji przekonani byliśmy obaj – podkreśla Mariusz Gosek. Jednocześnie członek zarządu woj. świętokrzyskiego nie ukrywa, że trochę szkoda mu porzucać pracę w samorządzie, w którym odgrywa znaczącą rolę od końca 2018 r.
Poznałem fantastycznych, pełnych pasji pracowników. Ich będzie mi najbardziej brakowało. To był rok trudnej pracy. Powierzony odcinek nadzoru każdego dnia generował wiele problemów, z którymi musiałem się mierzyć, ale miałem merytorycznych współpracowników, na których zawsze mogłem liczyć. Żal z tego powodu, że nie będę już z tymi osobami współpracował gdzieś wewnątrz mnie zostanie. Ale takie jest życie – mówi nam Mariusz Gosek.