- Kontrola nad sądami i prokuraturą jest między innymi po to, by tej władzy zapewnić bezkarność - mówił Tusk. Przypomniał wielotysięczne demonstracje Rumunów, którzy wyszli na ulice i dzięki temu udało im się powstrzymać podobne zmiany w rumuńskim systemie prawnym, które miały zabezpieczyć skorumpowaną władzę.
Według byłego premiera kilkanaście ostatnich miesięcy dowodzi, że obecnie rządzącym na bezkarności bardzo zależy. - Robią tyle bałaganu, tyle złych rzeczy, że mają także osobiste powody, żeby bać się sprawiedliwości.
Tusk skomentował ostatnie propozycje PiS zmian w ustawach dotyczących sądownictwa, w tym wprowadzenie kar dla niezależnych od władzy sędziów, co dotarło do opinii publicznej tuż przed rocznicą wprowadzenia stanu wojennego.
- W Polsce generalnie tak się złożyło, że w okolicach 13 grudnia niektórym ludziom, pewnym typom osobowościowym, coś się w głowach przestawia i proponują Polakom coś bardzo złego - mówił Tusk.
Powiedział, że lepiej by było, gdyby o ustroju sądów w Polsce decydowała debata, prawne tradycje i interesy społeczne, a nie ostra konfrontacja polityczna.