Do deportacji doszło w poniedziałek rano. Resort spraw wewnętrznych Turcji, informując o odesłaniu "zagranicznych bojowników terrorystycznych" do Francji, nie podał szczegółów. Ministerstwa spraw zagranicznych oraz spraw wewnętrznych Francji odmówiły komentarza.
Agencja Reutera podała, powołując się na źródła dyplomatyczne, że wydaleni z Turcji obywatele Francji to cztery kobiety i siedmioro dzieci.
Ankara krytykowała kraje Europy za opieszałość w przyjmowaniu "swoich" dżihadystów z Daesh. Według zapowiedzi Soylu, deportacje większości osób podejrzanych o powiązania z tzw. Państwem Islamskim mają się zakończyć do końca roku.
W ciągu pięciu lat, na mocy porozumienia podpisanego z Paryżem, Turcja odesłała do Francji ponad 300 osób.