Reklama

Lider Obywateli RP wzywa opozycję do prawyborów prezydenckich

"Tak da się zatrzymać ofensywę populizmu, zbudować trwałą demokrację, rozwiązać najbardziej palące polskie problemy i zakończyć polską wojnę. Tu i teraz. To jest stawką w tej grze" - pisze Paweł Kasprzak, lider Obywateli RP wskazując na wagę zbliżających się wyborów prezydenckich.

Aktualizacja: 18.10.2019 09:58 Publikacja: 18.10.2019 09:41

Paweł Kasprzak

Paweł Kasprzak

Foto: tv.rp.pl

arb

"PiS nie jest w stanie odrzucić prezydenckiego weta. Prezydent może rozwiązać parlament w przypadkach takich jak Sala Kolumnowa. Uważa się, że nie może skorzystać z inicjatywy ustawodawczej, skoro w Sejmie większość ma PiS. To nieprawda. Prezydent może za zgodą Senatu ogłaszać referenda. Sejm mu w tym nie przeszkodzi. Prezydent może w ten sposób dokonać fundamentalnych reform polskiej demokracji" - przekonuje Kasprzak.

Kasprzak, kandydat na senatora w wyborach z 13 października (przegrał w Warszawie z kandydatem Koalicji Obywatelskiej, Kazimierzem Michałem Ujazdowskim), zwraca się "przede wszystkim" do swoich "85730 wyborców".

"Wybory parlamentarne to już historia" - podkreśla Kasprzak dodając, że "niezbyt wierzy w wartość Senatu w nowym składzie". "Po pierwsze dlatego, że senacki sprzeciw Sejm odrzuca zwykłą (choć bezwzględną) większością głosów i pisowska demolka prawna nie napotka z tej strony oporu, choć Senat nabiera znaczenia szczególnego np. przy wyborze nowego Rzecznika Praw Obywatelskich. Po drugie jednak i znacznie ważniejsze historia politycznych transferów i zachowań opozycji w głosowaniach każe przede wszystkim wątpić w trwałość i rzeczywiste znaczenie senackiej większości" - ocenia.

Dlatego Kasprzak wzywa do "wygrania wyborów prezydenckich nie byle jaką większością". "Trzeba zrobić wszystko, by do wyborów prezydenckich stanął szeroki obywatelski front, mobilizujący całe możliwe społeczne zaangażowanie i nadzieje na powstrzymanie brunatnej fali populizmu oraz na demokratyczną odnowę państwa" - apeluje.

"Prezydent z prawdziwego zdarzenia mógłby dokonać podstawowych, niezbędnych w Polsce i wymagających społecznego poparcia reform ustrojowych i społecznych. Ale mógłby to zrobić nie w politycznym gabinecie, a z udziałem obywateli. To właśnie taki projekt reformy – głębokiej reformy państwa i polskiej demokracji – powinien się stać osią wyborów prezydenckich. To wtedy one będą miały sens czytelny dla głosujących Polaków i moc wyzwalania społecznej aktywności" - przekonuje Kasprzak.

Reklama
Reklama

Kasprzak zaznacza przy tym, że "nie chodzi o wskazanie najwłaściwszej osoby: czy miałby nią być Adam Bodnar, Małgorzata Kidawa-Błońska, Donald Tusk, Władysław Kosiniak-Kamysz, Robert Biedroń, czy może ktoś jeszcze". Dodaje, że "nie może to być prezydent lewicy czy politycznego centrum". "To musi być prezydent odnowy wspólnego państwa Polaków" - dodaje.

"Program tej prezydentury musi się zrodzić w prawdziwej społecznej debacie, a nie w zamkniętych gabinetach partyjnych liderów opozycji, która właśnie przegrała piąte z rzędu wybory. Kandydat musi być wskazany przez wyborców" - uważa Kasprzak i ostrzega, że "pisowski marionetkowy nominat jest dzisiaj w stanie wygrać w pierwszej turze". "A przede wszystkim chodzić tu musi nie o wygraną – samą w sobie wątpliwą po pięciu wyborczych porażkach – w każdym razie nie o wygraną rzędu ułamka procenta głosujących. W grę wchodzi wyłącznie silny ruch społeczny i wygrana rzędu 10 – 20 proc. Da się to zrobić z jasnym programem reformy o ustalonym w debacie zakresie" - przekonuje.

Dlatego Kasprzak chciałby zorganizowania "powszechnych, otwartych na wyborców prawyborów prezydenckich". "Tylko taki ruch będzie zdolny powstrzymać populistyczny żywioł, pozbyć się bandytów u władzy, odnowić polską demokrację i zakończyć polską wojnę. Trzeba się będzie urobić po łokcie na ulicach polskich miast, miasteczek i na wiejskich drogach. Inaczej nie da się wygrać Polski. Zacznijmy debatę dziś, sformułujmy żądania jutro" - pisze.

"Polska i jej przyszłość to zbyt poważna sprawa, by ją pozostawić partyjnym liderom i ich gabinetowym, interesownym układankom" - przekonuje lider Obywateli RP.

Policja
Nietykalna sierżant „Doris”. Drugie życie tajnej policjantki
Polityka
Zadośćuczynienie dla polskich ofiar wojny. Co proponowały Niemcy?
Polityka
Karol Nawrocki zawetował ustawę, za którą głosował Jarosław Kaczyński
Polityka
Marcin Przydacz o zadośćuczynieniach od Niemiec: Donald Tusk chce przyjmować na siebie odpowiedzialność
Materiał Promocyjny
Startupy poszukiwane — dołącz do Platform startowych w Polsce Wschodniej i zyskaj nowe możliwości!
Polityka
Donald Tusk zapowiada ponowne przyjęcie ustawy o rynku kryptowalut. „Szansa dla prezydenta”
Materiał Promocyjny
Nowa era budownictwa: roboty w służbie ludzi i środowiska
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama