- Nie ma alternatywy dla zjednoczonej opozycji – powiedział w radiowej Trójce Grzegorz Schetyna.

Czytaj także: Grzegorz Schetyna: To dopiero pierwsza połowa meczu 

Szef Platformy Obywatelskiej skomentował wyniki wyborów do Parlamentu Europejskiego. – Gdyby ktoś powiedział nam dzień przed wyborami, że Koalicja Europejska osiągnie 38 proc. poparcia, to brałbym to w ciemno, uważając, że jest to wynik decydujący o zwycięstwie - powiedział w radiowej Trójce. - Mobilizacja elektoratu wiejskiego dała tymczasem 45 proc. poparcia Prawu i Sprawiedliwości i ten wynik jest zaskakujący – podkreślił Schetyna. Jak zauważył szef PO, mobilizacja elektoratu środowisk opozycyjnych nie była wystarczająca. – Analizujemy więc dane i staramy się wyciągnąć wnioski, które przedstawimy w przyszłym tygodniu. Tylko stawiając dobrą diagnozę, będziemy mieli szansę na przygotowanie dobrego politycznego pomysłu na wybory parlamentarne. Koalicję trzeba mocniej zintegrować i jeszcze bardziej rozszerzyć – zaznaczył i dodał, że "trzeba zweryfikować poziom zaangażowania ludzi na listach wyborczych". – Ci, którzy kandydowali z niższych miejsc, nie zawsze dawali z siebie wszystko. To trzeba zmienić. Listy, które będziemy budowali na październik, będą się składały z tych, którzy będą walczyć w stu procentach – stwierdził. Jak podkreślił Grzegorz Schetyna, koalicja budowana będzie na osobach, które się w pełni angażują. – Jeżeli ktoś nie pracował i nie robił kampanii, było to szczególnie widoczne tu, w Warszawie, to są wymierne straty dla całej koalicji, a nie dla partii, która wskazywała osobę. Z tego trzeba wyciągnąć wnioski – ocenił. 

Zdaniem Grzegorza Schetyny, wsparcie Donalda Tuska „pozwoliło zintegrować opozycję”. - Donald Tusk jest nietuzinkowym politykiem i jego zaangażowanie w polską politykę oceniam bardzo wysoko. Liczę też, że będzie to robił w przyszłości – powiedział i zaznaczył, że obecność szefa Rady Europejskiej pomaga budować skuteczniejszy polityczny przekaz. – Jeżeli uda nam się to wykorzystać i wyciągnąć wnioski, to wygramy jesienne wybory – podkreślił Grzegorz Schetyna.