Były minister spraw zagranicznych Witold Waszczykowski w rozmowie z Onetem wypowiedział się między innymi na temat strajku nauczycieli. - Można było wybrać inną formę protestu. Na pewno nie w takim momencie, kiedy są egzaminy szkolne i bez brania dzieci na zakładników. Uważam, że można inaczej - powiedział. - Związki, które w tej chwili walczą z tym rządem, nie podejmowały działań za poprzednich rządów - podkreślił i dodał, że nie prowadzono wówczas działań "na taką skalę" jak obecnie.
Czytaj także: Waszczykowski: Dlaczego kandyduję? A co ma robić były szef dyplomacji?
Zdaniem Waszczykowskiego, „społeczeństwo jest konfrontowane z dwoma fałszywymi narracjami”. - Pierwsza to, "wszystkim daliście, tylko nauczycielom nie". To jest nieprawda, bo przedstawiono im cały pakiet - powiedział. - Druga narracja jest taka, że z nauczycielami nikt nie chce rozmawiać, a od wielu tygodniu rozmawia z nimi potężny zespół rządowy – dodał. - Rozmawiamy i dajemy, rozkładamy to na jakiś czas - zaznaczył.