Biedroń: Zamierzam wygrać kolejne wybory

- Zmieniłem zdanie, bo los Słupska zależy od losu Polski i nie będzie rozwoju mojego miasta bez rozwoju Polski - mówi w rozmowie z Onetem Robert Biedroń. Prezydent Słupska w ubiegłym tygodniu ogłosił, że nie będzie ubiegał się o reelekcję ponieważ ma zamiar zacząć działać w ogólnopolskiej polityce.

Aktualizacja: 08.09.2018 20:24 Publikacja: 08.09.2018 20:16

Biedroń: Zamierzam wygrać kolejne wybory

Foto: materiały prasowe/ Igor Nizio

Biedroń jeszcze w marcu mówił, że "jego partia to Słupsk". - To jest jedyna partia, jaką buduje, ogólnopolska i ogólnoświatowa - przekonywał, o czym przypomina Onet. Co na to prezydent Słupska? - Widzę szklany sufit, do którego dotarła opozycja. Widzę rosnące sondaże Prawa i Sprawiedliwości. Widzę wojnę polsko-polską. Nie mogę stać biernie. Muszę zacząć działać, dlatego przystępuję do tej rozgrywki. I zamierzam wygrać kolejne wybory. Dopytywany, o które wybory mu chodzi, odpowiada: do europarlamentu (maj 2019) i do polskiego parlamentu (jesień 2019).

- Zamierzam wygrać te wybory i zmienić polską rzeczywistość. Tak dalej być nie może - podkreśla Biedroń.

Biedroń podkreśla, że zmienił zdanie w stosunku do swojej misji w Słupsku i "może zmienić zdanie" w przyszłości. - Ponieważ dla mnie sytuacja w Polsce jest najważniejsza i będę się dostosowywał za każdym razem do tego, co się dzieje w kraju - wyjaśnił.

Mówiąc o swoim stosunku do PO Biedroń stwierdził, że "kibicuje Platformie, bo konserwatywno-liberalna partia jest w Polsce potrzebna". - Tak jak potrzebna jest partia progresywna. Nie będzie pełnej demokracji, jeżeli nie będziemy mieli w polityce wyboru. Nie można mnie zmuszać do bezczynności tylko dlatego, że Platforma jest za słaba - dodał.

Pytany o dołączenie Barbary Nowackiej i jej Inicjatywy Polskie do Koalicji Obywatelskiej, Biedroń odpowiada, że "największym zagrożeniem dla Barbary jest rozmycie się w nijakości Platformy Obywatelskiej".

A na pytanie czy mógłby po wyborach współpracować z PiS, odpowiada: - Nie. Prawo i Sprawiedliwość niszczy ład demokratyczny i konstytucyjny, łamie prawo. Nie wyobrażam sobie współpracy z tą partią. To jest partia, która szkodzi Polsce, szkodzi Europie.

Biedroń jeszcze w marcu mówił, że "jego partia to Słupsk". - To jest jedyna partia, jaką buduje, ogólnopolska i ogólnoświatowa - przekonywał, o czym przypomina Onet. Co na to prezydent Słupska? - Widzę szklany sufit, do którego dotarła opozycja. Widzę rosnące sondaże Prawa i Sprawiedliwości. Widzę wojnę polsko-polską. Nie mogę stać biernie. Muszę zacząć działać, dlatego przystępuję do tej rozgrywki. I zamierzam wygrać kolejne wybory. Dopytywany, o które wybory mu chodzi, odpowiada: do europarlamentu (maj 2019) i do polskiego parlamentu (jesień 2019).

2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Polityka
Exposé Radosława Sikorskiego w Sejmie. Minister wskaże kierunki polityki zagranicznej
Polityka
Wybory do PE. Borys Budka tłumaczy, dlaczego startuje
Polityka
Warszawa stolicą odsieczy dla Ukrainy. Europa się zmobilizowała
Polityka
Kolejny minister idzie do PE? "Powiedziałem, że przyjmę takie zadanie"
Polityka
Dariusz Joński o Mariuszu Kamińskim: Nie żałuję pytania o to, czy był trzeźwy