- Zgadzamy się, że sformułowania takie jak "polskie obozy zagłady" są niewłaściwe i krzywdzące. Jednak należy je zwalczyć sposobami, które chronią podstawowe wartości - mówi ambasador. Wcześniej podkreśla, że i w historii USA bywały trudne chwile - Historia jest częścią nas. My jako Amerykanie też mamy w historii swojego narodu niełatwe okresy i też czasem trudno nam o nich otwarcie rozmawiać. Mierzymy się z tym trudnym zadaniem przez rozmowę oraz wymianę poglądów. USA doskonale rozumieją, że Polska dąży do obrony dobrego imienia. - twierdzi. I podkreśla, że USA "z dumą wspiera" Polskę.

Ambasador mówi też o znaczeniu wolności słowa. - Dla Amerykanów podstawową wartością jest ta zapisana w Pierwszej Poprawce do Konstytucji: Wolność słowa i wolność mediów. W Ameryce przekonaliśmy się, że wolność słowa i edukacja to najlepsze antidotum na bolesne i nieprawdziwe słowa. Paul Jones umieszcza też spór o ustawę o IPN w kontekście geopolitycznym. - Jesteśmy przyjaciółmi i sojusznikami. Z braku porozumienia między nami korzystają tylko nasi przeciwnicy - mówi na koniec klipu.