- Zawsze będziemy mieli szeroko otwarte drzwi dla każdego obywatela USA, który będzie chciał odwiedzić nasz kraj w dobrej wierze i zobaczyć naszą rzeczywistość na własne oczy - powiedział rzecznik północnokoreańskiego MSZ w rozmowie z agencją KCNA.

Rzecznik zapewnił, że "nie ma żadnego powodu, by cudzoziemcy obawiali się o swoje bezpieczeństwo w Koreańskiej Republice Ludowo-Demokratycznej, która jest państwem bardzo stabilnym z silną władzą, z czym zgadza się wielu cudzoziemców, w tym Amerykanów, którzy odwiedzili nasz kraj".

Stany Zjednoczone zdecydowały się na wprowadzenie zakazu podróżowania swoich obywateli do Korei Północnej w związku ze śmiercią Otto Warmbiera, studenta z USA, który w trakcie pobytu w Pjongjangu został aresztowany za zerwanie ze ściany pokoju hotelowego plakatu propagandowego i skazany na więzienie.

Ostatecznie Korea Północna zdecydowała się - ze względów humanitarnych - wydać go Stanom Zjednoczonym. Do USA Warmbier dotarł jednak nieprzytomny, ponieważ w czasie pobytu w północnokoreańskim więzieniu doznał poważnego uszkodzenia mózgu. Wkrótce po powrocie do USA student zmarł.

W północnokoreańskich więzieniach przebywa obecnie jeszcze trzech obywateli USA oskarżanych o szpiegowanie, dywersję i "akty wrogości" wobec państwa Kim Dzong Una.