Jak mówiła premier w środę, to Cameron zaproponował spotkanie w Warszawie. Brytyjski szef rządu chce przekonać Polskę do swoich propozycji dotyczących nowych warunków uczestnictwa Wielkiej Brytanii w UE. Polska nie zgadza się na postulowane przez Londyn prawo do ograniczenia zasiłków dla imigrantów z UE.
"Dla nas nie jest to do przyjęcia, więc w rozmowach będę podkreślała, że to nie jest dla nas punkt akceptowalny, ale oczywiście zaczekajmy do szczegółów rozmów, bo będę też chciała usłyszeć od pana premiera, jakie on postawi warunki" - zapowiadała na środowej konferencji prasowej premier Szydło.
"Jesteśmy nastawieni na to, by wspierać Wielką Brytanię, by pozostała w Unii Europejskiej. To jest niezwykle ważne dla kształtu Unii i dla nas również w związku z powyższym" - zadeklarowała premier.
Dwudniową wizytę szefa brytyjskiego rządu w Warszawie rozpoczęła robocza kolacja, którą podjęła w środę wieczorem Camerona premier Szydło. Rozmowy są kontynuowane na porannym spotkaniu w czwartek, po którym planowane są wypowiedzi premierów dla mediów. O godz. 10 Cameron spotka się z prezydentem Andrzejem Dudą w Pałacu Prezydenckim.
W zeszłym miesiącu Cameron wysłał do szefa Rady Europejskiej Donalda Tuska list, w którym przedstawił listę reformatorskich żądań Londynu. W poniedziałek Tusk wysłał do przywódców państw UE list, w którym poinformował, że rozmowy o postulowanych przez Wielką Brytanię reformach UE posunęły się naprzód. W odpowiedzi Cameron podkreślił, że chce nadal czteroletniej zwłoki w wypłacaniu zasiłków socjalnych dla imigrantów z UE.