Podatek od cukru: ustawa budzi wątpliwości nie tylko konstytucyjne

Podatek cukrowy budzi wątpliwości nie tylko konstytucyjne. Wciąż nie wiadomo, jak go rozliczać.

Aktualizacja: 03.09.2020 11:38 Publikacja: 02.09.2020 19:11

Podatek od cukru: ustawa budzi wątpliwości nie tylko konstytucyjne

Foto: Adobe Stock

Danina od słodzonych napojów ma skłonić Polaków do nabywania zdrowszych produktów. Taki cel przyświeca ustawie służącej promocji prozdrowotnych wyborów konsumentów. Czy to się uda – to kwestia otwarta. Na razie widać, że sposób wprowadzenia ustawy urąga standardom.

Jednodniowa luka

Przytoczmy pokrótce kolejność zdarzeń wokół „słodkiego" podatku. Wątpliwości pojawiły się już na początku lipca, gdy minął termin wejścia w życie ustawy, a nie opuściła ona jeszcze parlamentu. Potem w osobnej ustawie, związanej ze zwalczaniem skutków Covid-19, uchwalono przesunięcie wejścia w życie podatku do 1 stycznia. To też wbrew sztuce legislacyjnej, bo zmieniano ustawę jeszcze niepublikowaną.

Czytaj także: Podatki od cukru i "małpek" raczej legalne

Kolejne legislacyjne osobliwości pojawiły się w ostatni poniedziałek, 31 sierpnia. Tego dnia w Dzienniku Ustaw pod pozycją 1492 opublikowano ustawę wprowadzającą podatek cukrowy z mocą wsteczną od 1 lipca. Chwilę później pod pozycją 1493 opublikowano ustawę o zwalczaniu Covid-19, która przesunęła wejście w życie podatku cukrowego na 1 stycznia 2021 r. Równocześnie usunięto przepisy upoważniające ministra finansów do określenia szczegółów rozliczeń nowej daniny, w tym wzorów deklaracji podatkowych.

Co ciekawe, ustawa o zwalczaniu epidemii weszła w życie 1 września. Dlatego, co do zasady, przez jeden dzień (31 sierpnia) teoretycznie można było stosować przepisy o podatku cukrowym i dochodzić jego wpłat za lipiec 2020 r. Przewidziano bowiem, że będzie on rozliczany co miesiąc, do 25. dnia kolejnego miesiąca, Gdyby danina cukrowa obowiązywała od początku lipca, to jego pierwsze rozliczenie nastąpiłoby pod koniec sierpnia – podobnie jak np. VAT. Według nowej ustawy, kto nie zapłaci cukrowej daniny w terminie, musi się liczyć z opłatą dodatkową. Jej wysokość to aż połowa nominalnej stawki podatku.

Nowa danina ma zresztą wiele cech podatku, choć w ustawie nazwano ją „opłatą". Jej poborem zajmą się urzędy skarbowe, deklaracje mają być składane przez system teleinformatyczny ministra finansów, a w postępowaniach dotyczących tych obowiązków ma być stosowana ordynacja podatkowa. Dlatego „Rzeczpospolita" zapytała MF, jak i od kiedy będzie rozliczany cukrowy podatek. I chociaż w sprawach danin zbieranych przez urzędy skarbowe wydawał się to właściwy adres, otrzymaliśmy odpowiedź, że „wiodącym resortem w temacie opłaty cukrowej jest Ministerstwo Zdrowia". Skierowaliśmy tam podobne pytania, ale czekamy na odpowiedź.

Nie tylko cukier

Nowy podatek, chociaż nazywany „cukrowym", dotyczy nie tyle cukru jako takiego, ile napojów zawierających cukier w postaci monosacharydów lub disacharydów. Obejmuje też m.in. napoje, którym smak nadają tzw. słodziki, w tym np. ksylitol. Konkretnie chodzi o substancje słodzące przewidziane w unijnym rozporządzeniu nr 1333/2008 w sprawie dodatków do żywności.

Czy takie opodatkowanie nie wypacza celu, jakim jest promocja zdrowszych napojów? Zdania są podzielone.

– Zbyt duże spożycie cukru, a także innych substancji słodzących przyczynia się do nadwagi i otyłości, które mogą sprzyjać rozwojowi cukrzycy typu 2. Dlatego opłata cukrowa obejmująca zarówno cukier, jak i inne substancje słodzące ma sens – twierdzi Anna Śliwińska, prezes Polskiego Stowarzyszenia Diabetyków. Jej zdaniem wyższe ceny słodzonych napojów wraz z odpowiednią edukacją mogą osiągnąć zamierzony cel.

Inne stanowisko przezentowało w trakcie konsultacji publicznych projektu Polskie Towarzystwo Badań nad Otyłością. „Znak równości między cukrem a niskokalorycznymi substancjami słodzącymi budzi wątpliwości, jakie tak naprawdę są intencje autorów projektu ustawy, ponieważ to działanie zniechęci producentów do stosowania droższych od cukru niskokalorycznych substancji słodzących, a konsumenci otrzymają przekaz, że nie warto dokonywać zmian w rodzaju spożywanego napoju" – przewidywało PTBO.

Ostatecznie w ustawie nie odstąpiono od opodatkowania słodzików, ale cukier poddano surowszej stawce. Za napoje ze słodzikami płaci się 50 gr za litr, niezależnie od ilości takich substancji. Jeśli napoje osłodzono cukrem, podatek rośnie zależnie od jego stężenia, ale nie może być niższy niż 50 gr za litr.

Opinia dla „Rzeczpospolitej"

Anna Hlebicka-Józefowicz, adwokat w kancelarii DZP

Przy wprowadzaniu podatku cukrowego wielokrotnie naruszono tryb ustawodawczy i zasady prawidłowej legislacji. Dlatego prezydent nie powinien podpisywać ani niekonstytucyjnej ustawy wprowadzającej tę daninę z mocą wsteczną, ani ustawy przesuwającej jej wejście w życie. Ta odnosiła się bowiem do aktu prawnego jeszcze nieopublikowanego. Niewykluczone zatem, że przedsiębiorcy będą kwestionować legalność tego podatku ze względu na niekonstytucyjny tryb jego wprowadzenia. Poza tym w obecnym brzmieniu ustawa w ogóle nie określa, jaki jest status zapasów magazynowych napojów objętych opłatą, które przed dniem wejścia w życie ustawy zgromadzili hurtownicy, a które zostaną sprzedane po jej wejściu w życie. Logika podpowiada, że napoje te powinny być zwolnione z podatku. Kwestię tę powinna rozwiązać nowelizacja ustawy, którą trzeba przeprowadzić przed 1 stycznia 2021 r.

Danina od słodzonych napojów ma skłonić Polaków do nabywania zdrowszych produktów. Taki cel przyświeca ustawie służącej promocji prozdrowotnych wyborów konsumentów. Czy to się uda – to kwestia otwarta. Na razie widać, że sposób wprowadzenia ustawy urąga standardom.

Jednodniowa luka

Pozostało 94% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Nieruchomości
Trybunał: nabyli działkę bez zgody ministra, umowa nieważna
Materiał Promocyjny
Wykup samochodu z leasingu – co warto wiedzieć?
Praca, Emerytury i renty
Czy każdy górnik może mieć górniczą emeryturę? Ważny wyrok SN
Prawo karne
Kłopoty żony Macieja Wąsika. "To represje"
Sądy i trybunały
Czy frankowicze doczekają się uchwały Sądu Najwyższego?
Materiał Promocyjny
Jak kupić oszczędnościowe obligacje skarbowe? Sposobów jest kilka
Sądy i trybunały
Łukasz Piebiak wraca do sądu. Afera hejterska nadal nierozliczona