Pojęcie „ośrodka interesów życiowych" w praktyce bywa przez polskie władze skarbowe rozumiane jako wszelkie powiązania rodzinne, np. ognisko domowe, aktywność społeczna, polityczna, kulturalna, obywatelska, przynależność do organizacji albo klubów i hobby. Z kolei „centrum interesów gospodarczych" oznacza miejsce prowadzenia działalności zarobkowej, źródła dochodów, inwestycje, majątek, polisy ubezpieczeniowe, zaciągnięte kredyty i konta bankowe.
Zdarzało się, że dana osoba pracuje na stałe za granicą i mieszka tam nawet cały rok wraz z rodziną, a jednak fiskus uznaje ją za polskiego rezydenta.
W tej mierze przełomowe znaczenie miał wyrok Naczelnego Sądu Administracyjnego (sygn. II FSK 2653/16) kończący sprawę polskiego pracownika oddelegowanego do pracy we Włoszech przez polską firmę. Mieszkał on w tym czasie we Włoszech ze swoją rodziną. I choć polski fiskus uznał, że związki z Polską (z racji pozostawionej tu nieruchomości i spłacanych w Polsce kredytów) są bardzo silne, to jednak sąd stwierdził, że nie można go traktować jak polskiego rezydenta podatkowego. Uznał, że takie związki wynikają po prostu z rozsądnego prowadzenia swoich spraw finansowych i nie wystarczają, nawet w połączeniu z deklarowaną chęcią powrotu do kraju, by uznać, że podatnik mieszka w Polsce.