Jan Maciejewski: Wywrotowy „Doktor Żywago”

To nie Sołżenicyn zasłużył sobie na miano największego spośród radzieckich pisarzy wroga komunizmu. „Archipelag Gułag" przerażał, ale nie tłumaczył; udowadniał zbrodniczość systemu faktami, liczbami i drastycznymi opisami, ale przynosił, tylko i aż, otrzeźwienie dla zagubionych w teorii zachodnich intelektualistów i przywrócenie pamięci ofiarom.

Aktualizacja: 05.11.2017 14:09 Publikacja: 03.11.2017 16:00

Jan Maciejewski: Wywrotowy „Doktor Żywago”

Foto: Fotorzepa, Robert Gardziński

Najbardziej kontrrewolucyjną jednak, obnażającą nie skutki, ale zasady działania komunistycznego systemu książką jest „Doktor Żywago" Borysa Pasternaka. Polityka, społeczeństwo są w niej tylko tłem dla tego, co najbardziej wywrotowe i nieprawomyślne. Jej kontrrewolucyjność bierze się z tego, że jest opowieścią o miłości.

Chociaż Pasternak skończył pisanie „Doktora Żywago" już po śmierci Stalina, w okresie odwilży, w ojczyźnie pisarza książka ta została wydana dopiero w 1988 roku. Władze zmusiły go też do odrzucenia literackiego Nobla, którego za nią otrzymał i rozpętały nagonkę, która skończyła się jego przedwczesną śmiercią. Atak na pisarza stał się dla Chruszczowa inspiracją do wymyślenia jednego ze swych najbardziej błyskotliwych powiedzeń: „Pasternaka nie można porównać nawet ze świnią. Świnia nigdy nie paskudzi tam, gdzie je".

Ale Pasternak nie wpasowuje się w schemat „pisarza niezłomnego". Wybuch rewolucji przyjął z radością i nadzieją. O Stalinie mówił, że jest „geniuszem czynu", a listy do niego podpisywał „gorąco Was kochający i oddany Wam B. Pasternak". Było w tym coś więcej niż tylko wyrachowanie i strach o swoje życie. W swoim krótkim artykule pt. „Kim jest człowiek?" pisarz stwierdzał: „Człowiek jest rzeczywisty i prawdziwy, kiedy się czemuś oddaje". I Pasternak przez długi czas oddawał się historii, poszukiwał prawdy w jej szalonym powiewie, którym była rewolucja. Starał się być posłusznym aktorem tego przedstawienia.

„Doktor Żywago" jest rozliczeniem i zerwaniem z tą postawą. Rewolucja, wiara w żelazne prawa dziejów, wobec których pojedyncze życie traci na znaczeniu, jest tu siłą, która sprawia, że żywa ludzka twarz staje się tylko symbolem, zasadą, odbiciem idei. – Wtedy przyszła nieprawda na ziemię rosyjską – stwierdza Pasternak ustami Jurija Andriejewicza Żywagi. Zaczyna panować władza frazesu, ludzie tracą wiarę w wartość własnego zdania, zaczynają śpiewać jednym głosem. Rewolucje przeprowadzają geniusze samoograniczenia, ci, którzy oddając się historii, tracą swoje człowieczeństwo. Oszustwo 1917 roku i wszystkich kolejnych lat trwania systemu brało się z tego, że zamiast prawdy o człowieku, przyniósł on jedno z największych kłamstw na jego temat. Ograniczył go do roli członka społeczeństwa, przedstawiciela swojej klasy, aktora w napisanym nie przez niego samego przedstawieniu.

„Doktor Żywago" wprowadza tylko jedną korektę do stwierdzenia ze wspomnianego artykułu Pasternaka. Człowiek staje się rzeczywisty i prawdziwy, kiedy oddaje się nie czemuś, tylko komuś. Zmiana tego jednego słowa rozsadza system od środka. Poza koniecznością historii, praw przyrody, jest coś, co nie poddaje się temu wszystkiemu, co zadekretowane i raz na zawsze ustalone. Jedna, nieżyciowa, niepraktyczna, niemająca zastosowania siła – nagie, oskubane do nitki uczucie, niezależne od tego wszystkiego, co dzieje się poza tymi, których łączy, „gdyż ono zawsze ziębło, drżało i ciągnęło ku drugiemu, najbliższemu, tak samo obnażonemu i samotnemu".

Zbiegi okoliczności, przypadkowe zdarzenia niespodziewanie łączące ze sobą losy bohaterów „Doktora Żywagi" wydają się momentami tak nierzeczywiste, że aż prawie kiczowate. Ale tak właśnie miało być. Dzięki temu Pasternak pokazuje, że istnieje porządek, który nie poddaje się władzy ludzi nawet tak potężnych, jak komunistyczni przywódcy. Porządek składający się z praw i sił, których nie można zaprząc do budowy systemu. Nie ma się co dziwić złości i przerażeniu partyjnych towarzyszy.

PLUS MINUS

Prenumerata sobotniego wydania „Rzeczpospolitej”:

prenumerata.rp.pl/plusminus

tel. 800 12 01 95

Najbardziej kontrrewolucyjną jednak, obnażającą nie skutki, ale zasady działania komunistycznego systemu książką jest „Doktor Żywago" Borysa Pasternaka. Polityka, społeczeństwo są w niej tylko tłem dla tego, co najbardziej wywrotowe i nieprawomyślne. Jej kontrrewolucyjność bierze się z tego, że jest opowieścią o miłości.

Chociaż Pasternak skończył pisanie „Doktora Żywago" już po śmierci Stalina, w okresie odwilży, w ojczyźnie pisarza książka ta została wydana dopiero w 1988 roku. Władze zmusiły go też do odrzucenia literackiego Nobla, którego za nią otrzymał i rozpętały nagonkę, która skończyła się jego przedwczesną śmiercią. Atak na pisarza stał się dla Chruszczowa inspiracją do wymyślenia jednego ze swych najbardziej błyskotliwych powiedzeń: „Pasternaka nie można porównać nawet ze świnią. Świnia nigdy nie paskudzi tam, gdzie je".

Plus Minus
Walka o szafranowy elektorat
Plus Minus
„Czerwone niebo”: Gdy zbliża się pożar
Plus Minus
Dzieci komunistycznego reżimu
Plus Minus
„Śmiertelnie ciche miasto. Historie z Wuhan”: Miasto jak z filmu science fiction
Materiał Promocyjny
Jak kupić oszczędnościowe obligacje skarbowe? Sposobów jest kilka
Plus Minus
Irena Lasota: Rządzący nad Wisłą są niekonsekwentnymi optymistami