Plus Minus: Gareth Jones. Znał pan to nazwisko, zanim dostał pan scenariusz filmu Agnieszki Holland?
Szczerze? Nic o nim nie wiedziałem. Podobnie jak większość moich znajomych, jak pewnie większość moich rodaków. Uczyłem się historii XX-wiecznej Europy w dobrej brytyjskiej szkole, ale to oznaczało lekcje na temat pierwszej i drugiej wojny światowej czy Holokaustu. Hołomodor – potworny głód na Ukrainie, spowodowany wyniszczającą, grabieżczą polityką Stalina? Kilka milionów ofiar? Nagle zdałem sobie sprawę, że ten straszny epizod dziejów został niemal wykreślony ze świadomości świata. Podobnie jak Gareth Jones – dziennikarz, który jako jedyny to ludobójstwo opisał. Do lat 80. w ogóle jego nazwisko było zapomniane. A tak naprawdę dopiero teraz zaczyna wracać pamięć o nim.