Tylko 19 zł miesięcznie przez cały rok.
Bądź na bieżąco. Czytaj sprawdzone treści od Rzeczpospolitej. Polityka, wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i psychologia.
Treści, którym możesz zaufać.
Aktualizacja: 27.08.2017 23:00 Publikacja: 25.08.2017 00:01
Foto: Forum, Daniel Pach
Na początku 1952 roku reporter „Dziennika Bałtyckiego" Franciszek Fenikowski relacjonował: „Jesienią ubiegłego roku jeździłem po Wybrzeżu z albańskim dziennikarzem Niko Nishku. Po porcie gdyńskim, gdzie właśnie wydobyto wrak Gneisenau, obwoził nas motorówką motorzysta PRO (Polskiego Ratownictwa Okrętowego) Stanisław Supłatowicz. Przy tej okazji dowiedziałem się niezwykłych kolei życiowych gdyńskiego »portowca«. Supłatowicz urodził się daleko od Polski. Matka jego była Polką, ojciec Indianinem. Poza metryką świadczą o tym zresztą rysy Stanisława, którego twarz żywo przypomina znanych nam dobrze z książek Coopera czy Curwooda bohaterskich Mohikanów i Inkasów. Ale nie o tym chciałem mówić. Supłatowicz, przyjechawszy przed wojną do ojczyzny, marzył o tym, żeby dostać się do którejś ze szkół artystycznych. Pociągała go bowiem plastyka. Niestety, marzeń tych nie udało mu się zrealizować. Po długim poszukiwaniu znalazł zajęcie w... cyrku. Dopiero po wojnie, kiedy rozpoczął pracę w Gdyni, może rozwijać swój talent w ognisku plastycznym".
Bądź na bieżąco. Czytaj sprawdzone treści od Rzeczpospolitej. Polityka, wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i psychologia.
Treści, którym możesz zaufać.
Izrael dokonuje ludobójstwa. To stwierdzenie faktu, a nie dowód antysemityzmu.
Jedni brali w swoje posiadanie ludzi, inni – miejsca. „Genius loci” – dziś rozumiemy przez to nastrój, aurę rozt...
Jan Maciejewski w swoim felietonie pisze, że miał opory przed publikacją swojego tekstu, obawiając się oskarżeni...
Na Ziemi nie nastąpi żadne przeludnienie, a wręcz przeciwnie, w perspektywie 50 lat możemy się spodziewać stopni...
Mam nadzieję, że Karol Nawrocki, który sprawuje urząd prezydenta, zacznie dawać znaki europejskiej wspólnocie, ż...
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas