Kogut od tyłu

Przyznać się bez bicia proszę, kto wybiera wino, bo mu się etykieta podoba? Nie, że apelacja kusi albo szczep nęci i skoro akurat mamy ochotę na jeżyny, to bach, shiraz na stole. Nawet nie, że kraj pochodzenia, czyli powspominajmy wakacje w Gruzji lub narty w Dolomitach, nie, nic z tych rzeczy. Po prostu ładny obrazek, więc kupujemy. Przez lata nie wiedziałem, że ludzie w ten sposób dokonują wyboru, aż olśniła mnie znajoma, a w gazecie przeczytałem o takich, którzy piją tylko wina z rowerem na etykiecie. Nie są cyklistami, tak po prostu, bo fajne.

Publikacja: 07.08.2020 18:00

Casa Santos Lima Rabo de Gallo 2016 69 zł Casa Santos Lima Azulejo Tinto 2017 41 zł Casa Santos Lima

Casa Santos Lima Rabo de Gallo 2016 69 zł Casa Santos Lima Azulejo Tinto 2017 41 zł Casa Santos Lima Azulejo Branco 2017 41 zł

Foto: atlantika.pl

Skoro tak, to wpadłem do Atlantiki i wybrałem najbardziej portugalskie z portugalskich etykiet, jakie sprowadzają. Cóż może być bardziej portugalskiego jak te ich koguty czy kafelki z wzorkami jak z włocławków, których skądinąd pewnie już nikt nie pamięta? Wszystkie wyglądają jak wina ze sklepu z pamiątkami z Portugalii dla masowego turysty. Spodziewałem się poprawnych, masowych win i takie dostałem, jak się okazało, od tego samego wielkiego producenta.

Teraz 4 zł za tydzień dostępu do rp.pl!

Kontynuuj czytanie tego artykułu w ramach subskrypcji rp.pl

Na bieżąco o tym, co ważne w kraju i na świecie. Rzetelne informacje, różne perspektywy, komentarze i opinie. Artykuły z Rzeczpospolitej i wydania magazynowego Plus Minus.

Plus Minus
Portugalska rewolucja goździków. "Spotkałam wiele osób zdziwionych tym, co się stało"
Plus Minus
Kataryna: Ministrowie w kolejce do kasy
Plus Minus
Decyzje Benjamina Netanjahu mogą spowodować upadek Izraela
Plus Minus
Prawdziwa natura bestii
Plus Minus
Śmieszny smutek trzydziestolatków