Reklama
Rozwiń
Reklama

Bogusław Chrabota: Jak upadło miasto Afrodyty

Prawdziwa rewolucja wydarzyła się tu w końcu czwartego wieku. Najpierw więc cesarz Teodozjusz, nazwany przez następców „wielkim", zakazał w całym imperium odwiedzania świątyń, składania ofiar i oddawania czci posągom pogańskim.

Aktualizacja: 03.08.2019 11:40 Publikacja: 02.08.2019 17:00

Bogusław Chrabota: Jak upadło miasto Afrodyty

Foto: Fotorzepa, Maciej Zienkiewicz

To był jednak tylko początek. Jeszcze brutalniejszy był cesarski dekret z roku następnego, w chronologii chrześcijańskiej oznaczonego jako 392 po Chrystusie. Otóż wtedy właśnie Teodozjusz zakazał uprawiania wszelkich innych kultów niż wiara chrystusowa. W całym cesarstwie doszło do zamieszek. Legioniści i oddziały zbrojne lokalnych urzędników odganiały od świątyń wyznawców dawnych porządków. Obficie lała się krew i trzaskały ludzkie kości. Wielu niepogodzonych z decyzją cesarza położyło głowy. Innych wygoniono na bezludne tereny, gdzie dalej w sekrecie czcili idoli przegranych religii. Całe rody, plemiona uciekały poza rzymski limes, by schować się pod skrzydła barbarzyńskich ludów pustyni, Scytów albo Partów.

RP.PL i The New York Times!

Kup roczną subskrypcję w promocji - duet idealny i korzystaj podwójnie!

Zyskujesz:

- Roczny dostęp do The New York Times, w tym do: News, Games, Cooking, Audio, Wirecutter i The Athletic.

- RP.PL — rzetelne i obiektywne źródło najważniejszych informacji z Polski i świata z dodatkową weekendową porcją błyskotliwych tekstów magazynu PLUS MINUS.

Reklama
Plus Minus
Posłuchaj „Plus Minus”: Granice wolności słowa w erze algorytmów
Plus Minus
„Grupa krwi": Duch ludowej historii Polski
Plus Minus
„Mroczna strona”: Internetowy ściek
Plus Minus
„Football Manager 26”: Zmagania na boisku
Materiał Promocyjny
Jak budować strategię cyberodporności
Reklama
Reklama
REKLAMA: automatycznie wyświetlimy artykuł za 15 sekund.
Reklama
Reklama