Tylko 19 zł miesięcznie przez cały rok.
Bądź na bieżąco. Czytaj sprawdzone treści od Rzeczpospolitej. Polityka, wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i psychologia.
Treści, którym możesz zaufać.
Aktualizacja: 27.05.2021 19:50 Publikacja: 28.05.2021 18:00
„Czasem do dzisiaj niektórzy uważają, że nie jest dobrze pamiętać o pewnych zdarzeniach sprzed dziesięcioleci. Ale jednak są ludzie, który mają odwagę tę pamięć przechowywać i dawać świadectwo” – powiedział prezydent Andrzej Duda, wręczając pierwsze medale Virtus et Fraternitas na gali w Teatrze Polskim w Warszawie 19 czerwca 2019 r.
Foto: PatMic
Medal Virtus et Fraternitas przyznawany jest tym, którzy w okresie dwóch totalitaryzmów: sowieckiego i niemieckiego, pomagali Polakom lub pielęgnowali pamięć o naszych rodakach. Kandydatów może zgłosić każdy, po zweryfikowaniu podanej historii przez badaczy Instytutu Pileckiego kandydatura jest opiniowana przez Radę Pamięci, następnie dyrektor instytutu zgłasza ją prezydentowi RP.
W jaki sposób Instytut Pileckiego dokumentuje przypadki udzielania pomocy Polakom w czasie wojny? – Każda badana przez nas historia musi zostać gruntowanie przeanalizowana. Przede wszystkim musimy zweryfikować informację, czy fakt ratowania rzeczywiście miał miejsce. Niezbędne jest też dotarcie do danych osobowych potencjalnego kandydata. Często wymaga to wiele wysiłku, ponieważ dane zawarte w różnych publikacjach bądź zgłoszeniach z zewnątrz są niepełne, a przebieg zdarzeń nie zawsze jest dobrze udokumentowany – opisuje Anna Łozińska z Instytutu Pileckiego. I dodaje, że praca nad poszczególnymi kandydaturami wymaga przeprowadzenia szerokiej kwerendy w archiwach i różnych instytucjach zarówno w Polsce, jak i za granicą.
Bądź na bieżąco. Czytaj sprawdzone treści od Rzeczpospolitej. Polityka, wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i psychologia.
Treści, którym możesz zaufać.
Wśród wielu rekordów piłkarskiej Ligi Mistrzów można też odnotować najszybsze bankructwo i upadek klubu – w zale...
Izrael dokonuje ludobójstwa. To stwierdzenie faktu, a nie dowód antysemityzmu.
Jedni brali w swoje posiadanie ludzi, inni – miejsca. „Genius loci” – dziś rozumiemy przez to nastrój, aurę rozt...
Jan Maciejewski w swoim felietonie pisze, że miał opory przed publikacją swojego tekstu, obawiając się oskarżeni...
Na Ziemi nie nastąpi żadne przeludnienie, a wręcz przeciwnie, w perspektywie 50 lat możemy się spodziewać stopni...
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas