Bitwa rozpoczęła się na początku lutego od zmasowanego bombardowania, przeprowadzonego przez amerykańskie bombowce i ciężkie moździerze Syryjskich Sił Demokratycznych (SDF). Leżące na granicy z Irakiem syryjskie miasteczko Baguz, ostatni bastion tzw. Państwa Islamskiego (ISIS), spowił gęsty czarny dym. W wielu miejscach widać było płomienie. Kolejne dni upłynęły na intensywnej wymianie ognia z broni maszynowej i snajperskiej pomiędzy szturmującymi Kurdami a kryjącymi się w mieście dżihadystami. Mimo że terroryści stawiali zaciekły opór, żołnierze SDF powoli wypierali ich z kolejnych pozycji. Ofensywę wspierały siły lotnicze dowodzonej przez Waszyngton koalicji, które bombardowały Baguz. Na początku marca atak przerwano. Powodem była próba ewakuacji cywilów wykorzystywanych przez bojowników ISIS jako żywe tarcze. Z miasta uciekło łącznie 30 tysięcy osób, głównie kobiet i dzieci. Broń złożyło także 3 tys. dżihadystów.