Reklama
Rozwiń

Robert Mazurek: Łysemu kaczyście na pohybel

Wiecie państwo, co to są żółte psy? Nie chodzi, rzecz jasna, o czworonogi, tu politologia, nie kynologia się kłania. Yellow dog Democrat to wyborca z amerykańskiego Głębokiego Południa, który gotów jest zagłosować na żółtego psa, byleby nie poprzeć republikanina, a w każdym razie było tak sto lat temu. Dlaczego akurat żółty pies stał się symbolem? A bo brzydki, a w każdym razie za takiego uchodził.

Aktualizacja: 05.04.2020 20:05 Publikacja: 05.04.2020 00:01

Platforma mogłaby w Gdańsku, Wrocławiu czy Łodzi wystawić nie żółtego psa, ale Pchłę Szachrajkę, a i

Platforma mogłaby w Gdańsku, Wrocławiu czy Łodzi wystawić nie żółtego psa, ale Pchłę Szachrajkę, a i tak by zwyciężyła - pisze Robert Mazurek. Na zdjęciu "Marsz Wolności" zwolenników PO i Nowoczesnej w maju 2018 roku

Foto: Fotorzepa/ Jerzy Dudek

Konserwatywne Południe tak bardzo nienawidziło Jankesów, że zawsze głosowało na demokratów, tradycja taka. W 1928 roku demokraci przetestowali to, wystawiając na prezydenta USA lewicowego, poczciwego nudziarza. To jeszcze nic, ich kandydat, Al Smith był katolikiem, czyli tak, jakby dzisiaj był islamskim terrorystą. Tak był wówczas odbierany w nienawidzącym pijanych, irlandzkich papistów kraju. Nic dziwnego, że wygrał tylko w dwóch stanach. Aha, no i oczywiście na calutkim Południu, w końcu był demokratą.

Pozostało jeszcze 88% artykułu

Już za 19 zł miesięcznie przez rok

Jak zmienia się Polska, Europa i Świat? Wydarzenia, społeczeństwo, ekonomia i historia w jednym miejscu i na wyciągnięcie ręki.

Subskrybuj i bądź na bieżąco!

Reklama
Plus Minus
Nie powstrzymasz zalewu turystów, to przynajmniej na nich zarób
Materiał Promocyjny
25 lat działań na rzecz zrównoważonego rozwoju
Plus Minus
Rafał Chwedoruk: Ostatni atut Polski 2050 legł w gruzach
Plus Minus
Mariusz Cieślik: Mój dług wdzięczności wobec Karola Nawrockiego
Plus Minus
Kataryna: Grok przypomniał, jacy naprawdę są politycy w dobrze skrojonych garniturach
Plus Minus
Bogusław Chrabota: Zakaz wjazdu dla obcych? Czuwajmy, by nie wróciły demony
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama