Plus Minus: Papież Franciszek sprawuje urząd od 2013 roku. Duża część katolików, w tym również księży i biskupów, podchodzi do niego z nieukrywaną rezerwą. Jana Pawła II przyjmowaliśmy bardzo dobrze, bo był nasz, Benedykta XVI też nie odrzucaliśmy, ale z Franciszkiem mamy kłopot.
Dla człowieka wiary każdy papież jest „nasz". Im dłużej żyję, tym szerszą mam perspektywę, a Franciszek powiedziałby, że widzę problemy jako procesy, które rozpoczynamy, kontynuujemy i od których nie oczekujemy natychmiastowych efektów. Dlatego nie dziwię się tej rezerwie wobec papieża. Zdziwiłbym się, gdyby niezrozumienia nie było.