Aktualizacja: 28.02.2019 17:37 Publikacja: 01.03.2019 17:00
Foto: Plus Minus
W USA temat Dzikiego Zachodu na długie lata zdominował pisarz Cormac McCarthy (trylogia pogranicza i „Krwawy południk"), ostatnio swoje trzy grosze dorzucił Philip Meyer powieścią „Syn", a pomiędzy nimi Patrick DeWitt wydał bestsellerową powieść „Bracia Sisters", która odświeżyła mit założycielski Ameryki. Ekranizacja tej ostatniej książki zapowiadała się ciekawie, bo wziął się do niej francuski reżyser Jacques Audiard, który w Europie zdobył wszystkie możliwe nagrody za sprawą tak wybitnych dzieł jak „Prorok" czy nagrodzeni Złotą Palmą „Imigranci". Teraz nadszedł czas na podbój Ameryki, jak jednak pokazują wyniki box office'u i brak nominacji do prestiżowych nagród, Audiard będzie potrzebował kolejnego podejścia do Hollywood albo zniechęcony wróci do Europy. „Bracia Sisters" bowiem, którzy z opóźnieniem (premiera w USA była jesienią 2018 r.) trafili właśnie do polskich kin, to porażka. Ambitna, nienudna i pięknie sfilmowana, ale jednak.
Czy wolność słowa w internecie powinna mieć swoje granice? W rozmowie z Konstantym Pilawą analizujemy, gdzie koń...
Ufam Teatrowi Ateneum w Warszawie. Mam wrażenie, że ponad jałowe zabawy formą preferuje rozmowę z widzem o ważny...
W internecie nic nie ginie. Co gorsza, można tam wiele znaleźć.
„Football Manager 26” pokazuje, jak trudna jest praca menedżera piłkarskiego.
W obliczu przyspieszającej cyfryzacji cyberprzestępcy zwiększają skalę ataków na urządzenia końcowe – komputery i smartfony, ale też na infrastrukturę krytyczną.
Piramida demograficzna właśnie się w Polsce odwróciła.
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas