Budka: Lewica staje się koncesjonowaną opozycją

- Zwracam się do wyborców Lewicy. Wpłyńcie na swoich liderów. Jest jeszcze czas, by wrócić do dobrej współpracy ugrupowań demokratycznych - mówił na posiedzeniu Rady Krajowej PO lider partii. Borys Budka przekonywał, że Platforma jest po to, by zablokować "brunatny i czerwony ekstremizm".

Publikacja: 29.04.2021 19:32

Budka: Lewica staje się koncesjonowaną opozycją

Foto: Fotorzepa, Jakub Czermiński

W Rzeszowie odbyło się posiedzenie Rady Krajowej Platformy Obywatelskiej. - Samorząd musi być oddzielony od władzy centralnej, zwłaszcza od takiej, która po prostu samorządu nie rozumie i chciałaby go najchętniej zniszczyć - mówił przewodniczący partii Borys Budka. - Dziś w Rzeszowie przyjmiemy symboliczny dokument, deklarację samorządową Platformy Obywatelskiej, którą chciałbym, żebyśmy nazwali deklaracją rzeszowską - dodał.

Polityk przekonywał, że Platforma "jest i pozostanie partią centrum, partią rozsądku, poważnej oferty dla Polaków". - Jesteśmy po to, by zablokować zarówno ten brunatny, jak i ten czerwony ekstremizm, po to, by ochronić Polskę i Polaków przed szaleństwem niegodziwej władzy - deklarował.

Budka mówił, że najlepszy przepis na wygraną to współpraca. Przypomniał o propozycji utworzenia tzw. koalicji 276.

- W lutym nikomu z opozycji nie przyszło do głowy, by gdzieś tam za plecami innych, w zaciszach gabinetów układać się z tymi, którzy na co dzień każdego oszukają - powiedział.

Lider Platformy nawiązał do zawartego w środę i krytykowanego przez przedstawicieli Koalicji Obywatelskiej porozumienia między premierem Mateuszem Morawieckim a politykami Lewicy w sprawie Funduszu Odbudowy i Krajowego Planu Odbudowy. - Uzgodnienia z Lewicą będą wkomponowane w Krajowy Program Odbudowy - zapowiadał szef rządu.

Dowiedz się więcej: Rząd kieruje do Sejmu ustawę ws. Funduszu Odbudowy

- Ze smutkiem trzeba stwierdzić, że część opozycji zapisała się do rządu - ocenił szef PO.

- Dziś sejmowa Lewica staje się koncesjonowaną opozycją dla kilku przywilejów władzy. Ale czy to ma sens? Czy warto zaprzepaścić z trudem budowane zaufanie tylko dlatego, żeby na chwilę poudawać, że ma się na coś wpływ, żeby czasem zrobić na złość politycznej konkurencji, by rozbić jedność opozycji w tych kluczowych dla Polski sprawach? Nie, nie warto - mówił Budka.

- Zwracam się do wyborców Lewicy. Wpłyńcie na swoich liderów. Jest jeszcze czas, by wrócić do dobrej współpracy ugrupowań demokratycznych. Polacy muszą mieć pewność, że wspólnie zmienimy Polskę. Nie trzeba iść na kompromisy z władzą. Nie trzeba paktować z diabłem. Trzeba wspólnie walczyć z niesprawiedliwością i złem - oświadczył.

- Apeluję też do liderów lewicy - zatrzymajmy razem ten zły rząd szkodzący Polsce. Zadbajmy o to, by Fundusz Odbudowy naprawdę trafił do Polaków - dodał.

Apelował, by postawić "twarde warunki" i przeprowadzić przez Sejm ustawę gwarancyjną, "która uwzględniając rolę samorządu i postulaty opozycji, organizacji samorządowych, zapewni uczciwe sprawiedliwe i w pełni kontrolowane podzielenie tych olbrzymich miliardów z UE".

- Ale jeśli ta władza nie przyjmie tych warunków, to niech ten rząd upadnie. Sformujemy nowy, który przyjmie sprawiedliwy plan odbudowy, wyprowadzi Polskę z pandemii i rozpisze nowe wybory. To jest realne - mówił w Rzeszowie Borys Budka.

W Rzeszowie odbyło się posiedzenie Rady Krajowej Platformy Obywatelskiej. - Samorząd musi być oddzielony od władzy centralnej, zwłaszcza od takiej, która po prostu samorządu nie rozumie i chciałaby go najchętniej zniszczyć - mówił przewodniczący partii Borys Budka. - Dziś w Rzeszowie przyjmiemy symboliczny dokument, deklarację samorządową Platformy Obywatelskiej, którą chciałbym, żebyśmy nazwali deklaracją rzeszowską - dodał.

Polityk przekonywał, że Platforma "jest i pozostanie partią centrum, partią rozsądku, poważnej oferty dla Polaków". - Jesteśmy po to, by zablokować zarówno ten brunatny, jak i ten czerwony ekstremizm, po to, by ochronić Polskę i Polaków przed szaleństwem niegodziwej władzy - deklarował.

2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Polityka
Obawa przed agentami. Po sprawie Tomasza Szmydta potrzebna większa ochrona tajemnic
Polityka
Bunt radnych PiS w Małopolsce. Stanowcza reakcja Jarosława Kaczyńskiego
Polityka
Zła passa PiS w sejmikach wojewódzkich. Czy partia straci władzę w Małopolsce?
Polityka
Michał Kamiński: Kaczyński, Wąsik, Kamiński interesowali się Brejzą a przegapili Szmydta
Polityka
Jarosław Kaczyński o sprawie Tomasza Szmydta. "Odpowiadają wszyscy zwalczający PC"