Rządy wprowadzają szereg obostrzeń mających na celu zmniejszenie liczby zachorowań i stabilizację sytuacji sektora opieki zdrowotnej. Polski rząd już w marcu zabezpieczył 3 mld PLN na walkę z koronawirusem.
Czytaj także: "Liderzy zarządzania szpitalami publicznymi" - ranking
BFF Banking Group, jeden z wiodących banków działających na rynku europejskim, oferujący usługi finansowe dla przedsiębiorstw współpracujących z podmiotami administracji publicznej, opublikował w zeszłym roku raport „Finansowanie ochrony zdrowia a jakość systemu dla pacjentów".
Publikacja to porównanie funkcjonowania systemów opieki zdrowotnej w różnych krajach Europy, zaczynając od Polski. Raport pokazuje, że największymi problemami polskiej służby zdrowia są relatywnie niskie nakłady finansowe oraz ich podział pomiędzy szpitalnictwo a podstawową opiekę zdrowotną. Kolejnym elementem, na który zwraca uwagę, była niewielka liczba personelu medycznego, zarówno lekarzy, jak i pielęgniarek, oraz związane z tym przepracowanie. Opublikowany raport wskazywał także czynniki, które będą miały wpływ na kondycję służby zdrowia w przyszłości. To między innymi starzejące się społeczeństwo, liczba absolwentów studiów medycznych czy rozwój nowoczesnych technologii.
Wtedy jednak nikt nie spodziewał się nastania i skali pandemii, która na nowo zdefiniowała funkcjonowanie całego sektora. Wszyscy są zgodni, że sytuacja jest trudna. Ministerstwo Zdrowia podaje, że liczba łóżek dla pacjentów z Covid-19 wynosi ponad 35 tys., z czego ponad 22 tys. są zajęte. Mamy także niemal 3 tys. respiratorów. Wolnych pozostaje ok. 25 proc. Na kwarantannie przebywa natomiast prawie pół miliona osób. Według dostępnych danych w Polsce mamy też 3890 dostępnych łóżek na intensywnej terapii, co w przeliczeniu na 1000 mieszkańców daje 0,1 łóżka.